Przedawnienie roszczeń a nadużycie prawa
sąd
Wskazać bowiem należy, iż kolizję wartości przejawiającej się w pewności stosunków prawnych, chronionej instytucją przedawnienia, oraz wartości, jaką stanowi prawo pokrzywdzonego do uzyskania ochrony prawnej naruszonego dobra, można w wyjątkowych wypadkach rozwiązywać przy pomocy klauzuli zawartej w art. 5 KC. Korzystanie z prawa podmiotowego jest bowiem ograniczone między innymi zasadami współżycia społecznego. Ujęte w art. 5 KC klauzule - społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa i zasad współżycia społecznego należy traktować jako normy społeczne ogólne, odnoszące się do wszystkich możliwych przypadków, gdy powoływanie się na prawo podmiotowe nie stanowi jego wykonywania, lecz jego nadużywanie, które nie jest społecznie aprobowane i w związku z tym nie korzysta z ochrony prawnej. Z istnienia domniemania, iż korzystający z prawa podmiotowego postępuje zgodnie z zasadami współżycia społecznego, wynika, że ciężar dowodu istnienia okoliczności faktycznych uzasadniający ten zarzut spoczywa na tym, kto ten zarzut podnosi. Jak to bowiem wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 7 grudnia 1965 r. w sprawie III CR 278/65, OSNCP 7-8/66, poz. 130 „Domniemanie przemawia za tym, że ten kto, korzysta ze swego prawa, czyni to w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego. Dopiero istnienie szczególnych okoliczności może to domniemanie obalić i pozwolić na zakwalifikowanie określonego zachowania, jako nadużycia prawa, nie zasługującego na poparcie z punktu widzenia zasad współżycia społecznego”. Zastosowanie tego rozwiązania może zatem wchodzić w grę między innymi wówczas, gdy w zachowaniu pozwanego zachodzą elementy, które uznać należy za naganne. Wskazać zatem należy, iż o nadużyciu prawa można mówić wyłącznie wówczas, gdy zachowanie się osoby uprawnionej może być oceniane jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.
- (...) przeznaczonej dla trzech osób w okresie od 05.07.2011 do 13.07.2011 - w celi przebywały dwie osoby,
Test warunku koniecznego, charakterystyczny dla teorii równowartości warunków (ekwiwalencji), pozwala stwierdzić, czy między zdarzeniem a szkodą zachodzi obiektywna zależność. W tym celu należy zbadać, czy niewystąpienie zdarzenia powodowałoby, że szkoda także nie wystąpiłaby. Analizie poddawana jest dana, indywidualna sytuacja, a w szczególności konkretny skutek (szkoda), a nie skutek danego rodzaju. Badana jest przyczynowość określonego zdarzenia dla konkretnej szkody i dla wyniku testu nie mają znaczenia możliwe inne zdarzenia, które mogą mieć wpływ na istnienie i wysokość szkody (A. Koch: Związek przyczynowy..., s. 77-79; o tzw. przyczynowości hipotetycznej (wyprzedzającej), J. Jastrzębski: O wyprzedzającej przyczynowości, KPP 2003, z. 3, s. 612 i n.).
W pozostałym zakresie uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w całości.
Sąd Apelacyjny zważył jednak, że już po wydaniu zaskarżonego wyroku nastąpiła zmiana stanu prawnego, która spowodowała, że bez "zawinienia" Sądu I instancji, wydany przez ten Sąd wyrok przestał odpowiadać obowiązującemu prawu. Otóż, ustawą z dnia 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2012 r. Nr 637) - art. 184 ust. 2 ostatnio wymienionej ustawy, od dnia 1 stycznia 2013 r. otrzymał, z mocy art. 1 pkt 20) ustawy zmieniającej, następujące brzmienie:
W pozwie z dnia 2 maja 2012 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w W. wniosła o orzeczenie nakazem zapłaty, że pozwany A. C. (1) jest zobowiązany zapłacić Agencji kwotę 86.280,85 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 listopada 2011 r. do dnia zapłaty i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu.
c) błędne uznanie przez Sąd Okręgowy, że publikacja oświadczenia pozwanej w Internecie nie naruszyła dobra osobistego w postaci dobrego imienia powodów, a powodowie nie wykazali przesłanki winy oraz poniesionej krzywdy, podczas, gdy zgromadzony materiał dowodowy w sprawie nie daje podstaw do takiej oceny,
Przechodząc do oceny podstawy kasacyjnej naruszenia prawa materialnego, należy stwierdzić, że zarzuty wypełniające tę podstawę nie znajdują usprawiedliwienia.
Na podstawie zeznań powoda przesłuchanego informacyjnie na rozprawie w dniu 26 marca 2013 r., które to zeznania potwierdził na rozprawie w dniu 1 października 2013 r. Sąd ustalił, że kontakty z dziadkiem miał on do roku 2005, kiedy powód miał 17 lat i były to od dłuższego czasu sporadyczne kontakty telefoniczne. Sad ustalił także, że kontakt osobisty z dziadkiem nie był mu potrzeby, kontakty te powód odtrącał. Na podstawie zeznań powoda Sąd ustalił także, że powód nigdy nie był na grobie dziadka, a do rozprawy w dniu 1 października uważał, że dziadek był pochowany w T., gdy tymczasem został pochowany na cmentarzu w P.
W odpowiedzi na pozew Skarb Państwa reprezentowany przez Wojewodę (...) wniósł o oddalenie powództwa w całości. Uznając, że powodowie wywodzą swe roszczenia wobec niego z faktu wydania wadliwego orzeczenia administracyjnego z 16 grudnia 1952 roku, Skarb Państwa zgłosił zarzut przedawnienia oparty na art. 160 § 6 KPA, zakwestionował możliwość domagania się utraconych korzyści powstałych przed dniem wejścia w życie Konstytucji RP, nadto wskazał na nieudowodnienie roszczenia przez powodów.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Apelację od powyższego wyroku wywiódł ZUS Oddział w P. zaskarżając ten wyrok w całości i zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, tj. przepisu art. 136 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.) poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyznanie B. Ś. (1) prawa do niezrealizowanego świadczenia po zmarłej matce L. M., z naruszeniem ustalonej tym przepisem kolejności osób uprawnionych do tego rodzaju wypłaty.
Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw by oddalić roszczenie lub miarkować zachowek na podstawie art. 5 KC.
Sąd Apelacyjny oddalił wniosek o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu powodowi w postępowaniu apelacyjnym. Należne adwokatowi koszty z tego tytułu zostały już bowiem zasądzone w wyroku Sądu Okręgowego z dnia 4 kwietnia 2012 r. (pkt 3). W ocenie Sądu Apelacyjnego brak uzasadnionych podstaw prawnych do przyjęcia, aby koszty te były zasądzone dwukrotnie, a więc oddzielnie za każde postępowanie apelacyjnego. Należne koszty przysługują bowiem za każdą instancję tylko raz, niezależnie od tego, ile razy sprawa była uchylana do ponownego rozpoznania.
Pismem z dnia 06.07.2012 r. Komornik Sądowy Rewiru II przy Sądzie Rejonowym w B. wskazał, że stan zadłużenia dłużnika wg ksiąg rachunkowych komornika przedstawia się następująco na dzień 06.06.2012 r.: należność główna 82.000 zł, odsetki 58.368,96 zł. Na dzień 26.06.2012 r. należność główna 82.000 zł, odsetki 58.923,86 zł. W terminie od dnia 06.04.2000 r. do 01.06.2012 r. zarachowano w sprawie (łącznie z wpłatą bezpośrednią dokonaną do rąk wierzyciela w dniu 24.02.2012 r.) kwotę 144.737,67 zł, którą rozdysponowano na: spłatę kosztów adwokackich w procesie 12.000 zł, spłatę kosztów adwokackich w egzekucji 4.000 zł, spłatę kosztów klauzuli 200 zł, spłatę odsetek 98.481,34 zł, spłatę należności głównej (wpłata bezpośrednia) 335,28 zł, spłatę opłaty egzekucyjnej komornika 29.269,55 zł, spłatę kosztów przelewów bankowych 451,50 zł.
7. zwolnienie powoda z wniesienia wpisu zgodnie z załączonym wnioskiem.
Sąd Apelacyjny uwzględnił jedynie wniosek o zastosowanie wobec niej przy orzekaniu o kosztach postępowania art. 102 KPC.
W tej sytuacji należy zwrócić uwagę, iż zarzut nieważności czynności prawnej polegającej na zobowiązaniu spółki (...) S.A. do ustanowienia na rzecz powoda hipotek na przedmiotowej nieruchomości jest nieważna, strona pozwana podniosła dopiero na rozprawie w dniu 7 marca 2012 r. (k. 565), kiedy to skonkretyzowała źródła naruszenia zasad współżycia społecznego - upatrywała je w zmianie stanu obciążeń nieruchomości w trwającym dwa lata procesie dotyczącym jej nabycia oraz świadomości tak dewelopera (...) S.A., jak i powoda co do istnienia zobowiązań nabywców mieszkań i lokali, w tym pozwanego, w nieruchomości przy al. (...) wynikających z wcześniejszych umów przedwstępnych ustanowienia odrębnej własności lokali i sprzedaży. Wcześniej, bo w piśmie procesowym z dnia 30 września 2010 roku (k. 445), strona pozwana poruszała kwestię nieważności hipotek, ale jedynie w kontekście nieprawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w K., sygn. I C 1842/08 i wniosku o zawieszenie niniejszego postępowania. Od początku procesu natomiast, nie kwestionując istnienia uprawnienia powoda wynikającego z obciążenia nieruchomości hipotekami, nadużycie prawa odnosiła jedynie do wykonywania przez powoda swoich uprawnień jako wierzyciela hipotecznego. Zatem, zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zajętym w uchwale z dnia 17 czerwca 2005 r., III CZP 26/05, OSNC 2006/4/63 (także w wyroku SN z 11 stycznia 2008 r., V CSK 283/06), sąd, który ma obowiązek brać pod uwagę z urzędu nieważność czynności prawnej, może to czynić tylko na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego zgodnie z obowiązującymi regułami, a w rozpoznawanej sprawie oznaczało to możliwość czynienia ustaleń w tym zakresie tylko na podstawie dowodów przedstawionych przez strony w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji z zachowaniem wymogów czasowych przewidzianych w art. 47912 i 47914 KPC, obowiązujących w czasie rozpoznawania sprawy (uchylonych przez art. 1 pkt 46 ustawy z dnia 16 września 2011 r. - Dz.U. z 2011 r. Nr 233, poz. 1381, z dniem 3 maja 2012 r.). Żadne wnioski dowodowe w tym kierunku nie były jednak zgłaszane ani w odpowiedzi na pozew ani też w toku pierwotnego postępowania przed Sądem pierwszej instancji. Zarzucane okoliczności nie wynikają także z dowodów, w szczególności z zeznań świadków i przedstawiciela strony pozwanej, przeprowadzonych w ramach ponownego rozpoznania sprawy przed Sądem Okręgowym, tym bardziej, że były one wnioskowane na inne okoliczności.
Apelację od tego wyroku wniosła powodowa Gmina, zaskarżając wyrok ten w całości i zarzucając:
- wniosek o zasądzenie odszkodowania i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikłą z niewątpliwe niesłusznego tymczasowego aresztowania W.C. złożył w dniu 20 grudnia 2011 r.
Powód wniósł apelację od wyroku Sądu Okręgowego.
I. naruszenie przepisów postępowania:
Pozwani zamieszkiwali do roku 2000 w I., a następnie przeprowadzili się do darowanej nieruchomości w G. i zamieszkali wraz z powódką.
Sąd Apelacyjny rozważył też zasadność roszczenia o zapłatę, pominiętego przez Sąd I instancji w szczegółowych rozważaniach. Uznał, że roszczenie to zostało zgłoszone jako ewentualne i słusznie Sąd Okręgowy ocenił je jako przedawnione. Rozpatrując powództwo o zapłatę w kategoriach roszczeń z bezpodstawnego wzbogacenia, Sąd II instancji wskazał, że jest niewątpliwie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, gdyż wpłaty dokonał podmiot gospodarczy z przeznaczeniem na budowę lokalu użytkowego. Także obecnie lokal posiada przedsiębiorca. Dlatego Sąd odwoławczy przyjął 3-letnie przedawnienie (art. 118 KC), liczone od 26 lipca 1996 r., to znaczy od dnia zawarcia nieważnej umowy i stwierdził, że roszczenie przedawniło się na długo przed wniesieniem w lipcu 2006 r. pozwu w niniejszej sprawie.
Ostatnie zaskarżone rozstrzygnięcie sądu I instancji dotyczyło zasądzenia na rzecz powoda od pozwanego tytułem zadośćuczynienia kwoty 5.000 zł. Zostało ono przyznane powodowi za krzywdy wywołane wszczynaniem przeciwko niemu przez pozwanego szeregu postępowań i związany z tym dyskomfort psychiczny powoda spowodowany koniecznością składania wyjaśnień osobom trzecim i uczestniczenia w postępowaniach administracyjnych, za naruszenie jego dobrego imienia i czci.
Bezsprzecznie w niniejszej sprawie nie zachodzi żadna z wymienionych wyżej okoliczności.
Nie było także podstaw do zobowiązywania strony pozwanej do przedstawienia wyliczenia dochodzonych w postępowaniu egzekucyjnym należności. Powództwo przeciwegzekucyjne unormowane w art. 840 KPC nie służy bowiem do oceny prawidłowości postępowania egzekucyjnego prowadzonego na podstawie kwestionowanego tytułu wykonawczego. O ile bowiem dłużnik uważa, że egzekucja nie jest zgodna z tytułem wykonawczym, może skorzystać z instrumentów prawnych przewidzianych w art. 767 KPC, ewentualnie w zw. z art. 825 pkt 3 KPC.
1. oddalił powództwo;
Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił, co następuje:
Apelacja pozwanej podlega oddaleniu, ponieważ jest bezzasadna (art. 385 KPC). Sąd I instancji na podstawie przedstawionego przez strony materiału dowodowego w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny w sprawie i chronologię wydarzeń istotnych dla rozstrzygnięcia. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne oraz wnioski Sądu Okręgowego i przyjmuje za własne, bez potrzeby ich powtarzania oraz ponownej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów.
Z tych wszystkich przyczyn konieczne było wydanie wyroku reformatoryjnego, o treści jak w punkcie I.1 sentencji, na podstawie art. 386 § 1 KPC.
Wyrokiem z 28 listopada 2005 r. sygn. akt (...) Sąd Rejonowy w Pi.T. oddalił powództwo S.P. wniesione przeciwko M.W. o zapłatę kwoty 65.000.000 dawnych zł, stanowiącej równowartość majątku wchodzącego w skład spadku po A.C. Wyrok uprawomocnił się.
Słusznie Sąd pierwszej instancji analizował podstawowe żądanie zgłoszone w niniejszej sprawie pod kątem art. 222 § 1 KC, a więc przepisu konstruującego żądanie windykacyjne. W tym kontekście kluczowe dla rozstrzygnięcia jest określenie podmiotu, przeciwko któremu powinno być powództwo windykacyjne kierowane.
W szczególności spełnione zostały przesłanki wymienione w art. 1012 KC i art. 1015 § 1 KC. Zdaniem Sądu pozwani nie potrafili w sposób spójny wyjaśnić braku złożenia w przepisanym terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku albo jego przyjęciu z dobrodziejstwem inwentarza.
Od powyższego wyroku apelację wywiódł powód, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, w szczególności: art. 6 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903) poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że wspólnota mieszkaniowa nie ma legitymacji biernej w postępowaniu o naruszenie dóbr osobistych, a także art. 38 KC w związku z art. 331 § 1 KC poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że działania członków zarządu wspólnoty mieszkaniowej nie stanowią działania wspólnoty mieszkaniowej, czego skutkiem było nierozpoznanie istoty sprawy przez Sąd I Instancji.
W okolicznościach rozpoznawanej sprawy pozwana podnosiła, że biegły w wycenie uwzględnić winien aktualne przeznaczenie gruntu. Przeznaczeniem tym jest zaś zabudowa sakralna. Istotnie, jedna z działek podlegających wycenie tj. działa nr (...) jest przeznaczona w planie zagospodarowania przestrzennego gminy pod zabudowę sakralną. Zważyć jednakże należy, iż wyliczona przez biegłego wartość tej działki to jedynie kwota 42.440 złotych. Całkowita wartość darowizny zaś wynosi 265.227 złotych a zatem o żadnym braku wzbogacenia nie może być mowy. Jako gołosłowne przy tym ocenić należało zarzuty pozwanej, iż fakt przeznaczenia nieruchomości pod zabudowę sakralną miałby świadczyć o jej znikomej wartości. Zauważyć przy tym należy, iż strona powodowa argumentowała zupełnie odwrotnie, podnosząc, iż to właśnie wycena rynkowa działki jako gruntu rolnego jest kilkakrotnie niższa od ceny gruntu przeznaczonego pod zabudowę (k. (...)). To, że nieruchomości takie są z reguły darowane kościołom i innym związkom wyznaniowym nieodpłatnie nie oznacza, iż należy przyjąć, że działka żadnej wartości rynkowej nie przedstawia.
Zdaniem Sądu Okręgowego, nie zasługiwał na uwzględnienie żaden z zarzutów pozwanych, które przeciwstawili oni żądaniu pozwu.
Pozwany Skarb Państwa reprezentowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa wnosił o oddalenie powództwa. Pozwany powoływał się na brak wykazania przez powodów faktu zamiany noworodków, ponadto wskazał, iż w myśl art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 15 listopada 1956 roku o odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszów państwowych, jeżeli wskutek przepisów dotychczasowych Państwo nie ponosiło odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu czynności przed dniem wejścia w życie ustawy, tj. dniem 28 listopada 1956 roku, poszkodowany mógł dochodzić od Państwa wynagrodzenia nie później niż w ciągu roku od tego dnia. Nadto pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia.
Sąd Apelacyjny przyjął, że powódka miała świadomość wystąpienia szkody i dysponowała wiedzą na temat osoby odpowiedzialnej już w dacie wypadku przy pracy (20 października 2004 r.). Tak więc pierwotnie termin przedawnienia - w myśl art. 4421 KC - upłynąłby w dniu 20 października 2007 r. Nie ma to jednak większego znaczenia, bowiem powódka przed upływem tego trzyletniego okresu, bo w dniu 27 czerwca 2005 r., wystąpiła przed sądem z roszczeniem przeciwko pozwanej Spółce o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną wypadkiem przy pracy. Ta czynność wywołała niewątpliwie skutek w sferze prawa materialnego, bowiem - stosownie do art. 123 § 1 KC - bieg terminu przedawnienia roszczenia o zadośćuczynienie zapoczątkowany w dniu 20 października 2004 r. (w dniu dowiedzenia się przez powódkę o szkodzie i jej sprawcy) uległ przerwaniu. Przerwanie biegu przedawnienia wywołało skutek określony w art. 124 KC. Przedawnienie spornego roszczenia nie biegło więc do prawomocnego zakończenia postępowania sądowego w tym przedmiocie. Postępowanie to zakończyło się wydaniem przez Sąd Okręgowy w T. w dniu 23 września 2005 r. wyroku oddalającego powództwo jako przedwczesne. Ponieważ wyrok ten nie został zaskarżony apelacją, to uprawomocnił się w dniu 15 października 2005 r. W tym stanie rzeczy przerwany bieg przedawnienia roszczenia o zadośćuczynienie rozpoczął się na nowo właśnie od tej daty. Zatem w rozpoznawanej sprawie nie ma znaczenia, kiedy dokładnie powódka powzięła wiadomość o istnieniu szkody i osoby zobowiązanej do jej naprawienia. Dla oceny biegu terminu przedawnienia nie ma też znaczenia przebieg późniejszego postępowania o ustalenie wypadku przy pracy i jednorazowe odszkodowanie. Skoro powódka wytoczyła powództwo o zadośćuczynienie przeciwko pracodawcy, to wiedziała o szkodzie i osobie odpowiedzialnej, a więc rozpoczął bieg termin przedawnienia (art. 4421 § 1 KC). Uległ on przerwaniu a następnie rozpoczął bieg na nowo. Istotne jest więc, że w okresie 3 lat od uprawomocnienia się wyroku z dnia 23 września 2005 r. powódka nie podjęła działań powodujących przerwanie biegu przedawnienia a wytoczenie powództwa w rozpoznawanej sprawie miało miejsce dopiero w dniu 27 maja 2009 r., czyli po upływie 3 lat od uprawomocnienia się wyroku oddalającego jej powództwo o zadośćuczynienie. Roszczenie jest więc przedawnione i w tym zakresie zarzuty skargi nie są uzasadnione.
Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe ponad wszelką wątpliwość wykazało, że zawarcie spornej umowy nie było wynikiem przeprowadzonego konkursu. Został on bowiem unieważniony. Co więcej w dacie jej zawarcia (...) nie był wpisany do rejestru zakładów opieki zdrowotnej. Nie był też wpisany do tego rejestru w dniu 4 stycznia 2010 r., kiedy to na podstawie kwestionowanej umowy rozpoczął zabezpieczanie dyżurów internistycznych w Izbie Przyjęć pozwanego szpitala. Wątpliwość też budzi reprezentacja tego (...) podczas zawierania umowy. Zgodnie z jego statutem na zewnątrz miał go reprezentować właściciel R.G. lub kierownik J.H., a umowę podpisał w jego imieniu prezes zarządu dyrektor generalny W.H. Niewątpliwie też zlecone mu „zamówienie” wychodziło poza zakres świadczeń określonych w jego statucie, a po dniu 7 stycznia 2010 r. poza granice zakreślone wpisem do rejestru.
Bezsporne jest przy tym, że pozwany uzupełnił w terminie określonym w umowie wykształcenie, kończąc liceum ogólnokształcące, a więc uzyskując wykształcenie niewątpliwie wyższe niż miał w chwili zawierania umowy. Nie jest przy tym bez znaczenia dla oceny roszczenia powódki na gruncie art. 5 KC to, że nie uzupełnienie w terminie wykształcenia rolniczego nie było zawinione przez pozwanego i że kilkakrotnie, jeszcze przed upływem terminu, prosił on stronę powodową o przedłużenie terminu, wskazując uzasadnione przyczyny i ostatecznie obowiązek ten wykonał, choć z opóźnieniem. Trzeba przy tym stwierdzić, że sama treść umowy stron dotycząca powyższego obowiązku jest niejasna i nie określa wyraźnie w jaki sposób pozwany ma uzupełnić wykształcenie i jakie kwalifikacje powinien uzyskać, co mogło wywołać w nim przekonanie, że skoro posiada wykształcenie zawodowe rolnicze, to uzupełnieniem wykształcenia będzie ukończenie liceum ogólnokształcącego. Prowadziło to do podjęcia przez niego nauki i ukończenia takiego liceum, co było uzasadnione także tym, że w pobliżu jego gospodarstwa nie było w tym czasie możliwości uzupełnienia wykształcenia rolniczego.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła powódka. Zaskarżające ten wyrok w całości, powódka zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 47912 § 1 KPC w zw. z art. 117 § 2 KC przez nieuzasadnione uznanie, że już w pozwie skarżąca miała obowiązek podnieść i wykazać okoliczności dotyczące złożenia wniosków o wezwanie dłużników do próby ugodowej, oraz pomięcie, że potrzeba zgłoszenie tych faktów wynikła po złożeniu odpowiedzi na pozew i była spowodowana podniesieniem przez pozwaną zarzutu przedawnienia, który nie mógł zostać uwzględniony z urzędu przed Sąd Okręgowy. Apelacja została także oparta na zarzucie naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 123 § 1 pkt 1 KC w zw. z art. 233 § 1 KPC przez bezzasadne przyjęcie, że drugi wniosek powódki o wezwanie do ugody następcy prawnego pierwotnego dłużnika, wobec którego został bezskutecznie skierowanym pierwszy wniosek pojednawczy, nie przerwał ponownie biegu terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego w tej sprawie. Kolejny zarzut dotyczył naruszenia art. 233 § 1 KPC przy ocenie dowodów złożonych przy pozwanie i dalszym piśmie oraz pominięcie, że bezskuteczność pierwszego wniosku nie musiała oznaczać zajęcia tożsamego stanowiska przez następcę prawnego pierwotnego dłużnika. Apelacja została ponadto oparta na zarzucie naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 5 KC przez niezasadne przyjęcie, że ponowne wystąpienie z wnioskiem o wezwanie do ugody następcy prawnego pierwotnego dłużnika stanowiło nadużycie prawa do złożenia takiego wniosku, nie mogło korzystać z ochrony, nie przerwało tym samym po raz drugi biegu terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego w tej sprawie. Na podstawie podanych zarzutów powódka wniosła o zamianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości i obciążenie pozwanej kosztami procesu za obie instancje, ewentualnie o jego uchylenie oraz przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postepowania apelacyjnego. W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz obciążenie powódki poniesionymi kosztami postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.
Odpowiedzialność pozwanego Skarbu Państwa, reprezentowanego przez Wojewodę (...) nie może budzić wątpliwości, gdyż odpowiada za szkodę wyrządzoną przez pracownika zakładu opieki zdrowotnej jako funkcjonariusza państwowego przed przekształceniem zakładu ponosi Skarb Państwa reprezentowany przez ten podmiot.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia, które były bardzo lakoniczne, przy tak skomplikowanej sprawie zawarte zostały bowiem zaledwie na jednej stronie uzasadnienia, a pozostała część wywodów Sądu to przedstawione stanowiska stron i omówienia pism stron składanych w toku procesu i ich oświadczeń, nie dawała możliwości dokonania powyższej analizy i spowodowało to zasadność uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu na podstawie art. 386 § 4 KPC Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego pozostawiono Sądowi I instancji stosownie do treści art. 108 § 2 KPC.
h) art. 123 § 1 pkt 1 w zw. z art. 124 § 1 KC poprzez błędne przyjęcie, że wniosek powódki o zawezwanie do próby ugodowej, wysłany do Sądu Rejonowego w D. G. w dniu 13 kwietnia 2009 r., nie przerwał biegu terminu przedawnienia roszczenia powódki, podczas gdy od tej chwili bieg terminu przedawnienia rozpoczął bieg od nowa;
- 2 lutego 2011 r. - 20.000 zł,
Aktem notarialnym z dnia 24 maja 2005 r. (...) Z. S. (1) i J. S. (1) zawarli warunkową umowę sprzedaży nieruchomości położonych w Ł. przy ul. (...), o łącznym obszarze 2,8545 m2 za łączną cenę 342.540 zł oznaczonych, jako działki:
Poprzez włączenie ich przez strony do umowy ubezpieczenia, z uwagi na treść tych warunków, przewidujących tryb odwoławczy i skargowy w postępowaniu likwidacyjnym nie może być również korygowany, nawet "na korzyść ubezpieczonego" początek biegu terminu przedawnienia, różniący się od regulacji KC. Przedawnienie jako niezależne od woli i wiedzy nie może biec na korzyść jednego tylko podmiotu stosunku ubezpieczeniowego. Normy Kodeksu cywilnego dotyczące przedawnienia roszczeń z umowy ubezpieczenia zawarte w art. 819 KC nie przewidują żadnych możliwości odmiennego porozumienia stron i jako bezwzględnie obowiązujące nie mogą być przedmiotem negocjacji z tego względu uzgodnienia co do biegu terminu przedawnienia nie mogą zostać włączone, ze skutkiem w postaci uznania za wiążące do umowy ubezpieczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 marca 2006 r., II CSK 123/05).
Wyrokiem z dnia 8 lutego 2013 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
W dniu 17 lutego 2003 r. powód wystąpił do Sądu Rejonowego w C. z wnioskami o dokonanie wpisów hipotek przymusowych kaucyjnych w kwotach: 111.537,04 zł w księdze wieczystej KW nr (...) prowadzonej dla nieruchomości J. B. i A. B., położonej w N. tytułem zabezpieczenia wierzytelności obejmujących składki na ubezpieczenie społeczne pracowników za okres od listopada 1994 r. do grudnia 1998 r. oraz 12.412,60 zł w księdze wieczystej KW nr (...) prowadzonej dla ich nieruchomości w Z. tytułem zabezpieczenia wierzytelności obejmujących składki na ubezpieczenie społeczne w ramach prowadzonej działalności gospodarczej za okres od listopada 1994 r. do grudnia 1998 r. Do wniosków powód dołączył odpis nieprawomocnej decyzji z dnia 23 sierpnia 2002 r. ustalającej zobowiązanie pieniężne J. B. z tytułu należności związanych z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą na łączną kwotę 646 328 zł 01 gr. W dniu 6 maja 2003 r. wpisano w księdze wieczystej KW nr (...) hipotekę przymusową kaucyjną do kwoty 111.531,04 zł na rzecz ZUS w C. z tytułu zaległych składek na ubezpieczenie społeczne oraz w księdze wieczystej KW nr (...) hipotekę przymusową kaucyjną do kwoty 12.412 zł 60 gr na rzecz ZUS w C. z tytułu zaległych składek na ubezpieczenie społeczne. Wpisy te zostały zmienione na skutek skarg uczestnika na wpis referendarza sądowego decyzjami z dnia 31 lipca 2003r w ten sposób, że w ich przedmiotowe hipoteki wpisane zostały jako przymusowe zwykłe.
W uzasadnieniu podniósł, że powyższa umowa jest nieważna albowiem została zawarta bez przeprowadzenia obligatoryjnego postępowania konkursowego, co stanowi obejście art. 35a ust. 1 ówcześnie obowiązującej ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej. Jest również sprzeczna z art. 35 ust. 1 pkt 1 tej ustawy, gdyż w statucie (...) nie ma mowy o działalności takiej jaka miała być wykonywana w Izbie Przyjęć (...) szpitala na jej podstawie. (...) (...) wpis do rejestru zakładów opieki zdrowotnej uzyskał 7 stycznia 2011 r. i zgodnie z art. 12 wyżej cyt. ustawy dopiero z tą datą mógł rozpocząć działalność, a kwestionowaną umowę podpisał dnia 31 grudnia 2010 r., a ta czynność jest już prowadzeniem działalności. Umowa została zrealizowana. Należność za wykonane usługi przez (...) wyniosła 245.896 zł. Jako podstawę prawną żądania, powód wskazał art. 7 KPC w zw. z art. 57 KPC i art. 189 KPC w zw. z art. 58 § 1 KC.
Sąd Okręgowy stwierdził, iż celem ustalenia intencji stron (stawających) przy takim konstruowaniu treści umowy sprzedaży Sąd Apelacyjny na rozprawie w dniu 16 grudnia 2008 r. (k. 405) dopuścił dowód z zeznań świadka M. K., adwokata, byłego pełnomocnika Centralnej Dyrekcji Okręgowej (...), który oświadczył, że w budynku przy ul. (...) jednym ze współinwestorów było przedsiębiorstwo (...), zaś w umowie z 1987 r. było ogólnie przewidziane, że (...) po oddaniu inwestycji i uregulowaniu spraw gruntowych przeniesie na to przedsiębiorstwo własność lokalu i udział w gruncie. Ponownie słuchany w charakterze świadka na rozprawie w dniu 30 września 2011 r. toczącej się przed Sądem Okręgowym M. K. zeznał, że w 1996 r. (...) zawierał szereg „papierowych” umów przewidujących przeniesienie własności po wydzieleniu gruntów, założeniu ksiąg i ustaleniu udziałów współinwestorów w gruncie. Współinwestorzy mieli otrzymać lokal i współudział w gruncie. Co do lokalu objętego sporem zawarto dwie umowy, jedną przyrzeczenia, drugą sprzedaży nakładów, praw. Umowy zobowiązujące zostały zawarte ze współinwestorami z uwagi na przekształcenia własnościowe, jakim miało ulec (...). Wynikało to z obaw współinwestorów. Udział w gruncie miał być wyliczony po założeniu księgi wieczystej. Umową z jakimś przedsiębiorstwem ubezpieczeniowym potwierdzano, że wolą (...) po założeniu ksiąg wieczystych było przeniesienie własności lokalu i udziału w gruncie. Kwestionowanie prawa współinwestorów rozpoczęła już (...) S.A. po zmianie składu zarządu. Początkowo nie dokonywano przeniesienia własności z uwagi na brak ksiąg wieczystych pozwalających na ustalenie udziału w gruncie, jak również wydzielenie gruntu, przynależnemu danemu budynkowi”.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu.
Słusznie uznał Sąd pierwszej instancji, iż nie ma żadnego znaczenia dla zasadności uwzględnienia roszczenia w przedmiocie zasądzenia ustawowych odsetek fakt, iż kwota zadośćuczynienia ustalona została przez Sąd w toku procesu. W sprawie niniejszej wysokość szkody ustalona została według kryteriów, które mogłyby stanowić bazę odszkodowania już w dacie przedsądowego wezwania, co skutkuje przyjęciem tezy, iż pozwany pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia.
Pismem z dnia 27.07.2010 r. (...) Spółka jawna oświadczyła, że nie widzi perspektywy dalszej współpracy ze spółką (...) S.A.. Informując jednocześnie, że zobowiązania pozwanego wobec powoda wynoszą na dzień 27.07.2010 r. 119.843,48 zł oraz o wstrzymaniu wypłaty środków pieniężnych i wezwała powoda do odbioru w ciągu 14 dni w siedzibie pozwanego towaru (stolarki) do wysokości zobowiązań pozwanego.
Powództwo zapłatę zadośćuczynienia za działania strony pozwanej w okresie od 27.07.2012 r. do 25.02.2013 r. nie zasługuje na uwzględnienie.
W pozwie skierowanym przeciwko P. W., I. J. wniosła o ostatecznie zasadzenie od pozwanej na swoją rzecz kwoty 837.000 zł, z ustawowymi odsetkami od kwoty 687.000 zł od dnia wytoczenia powództwa, a od kwoty 150.000 zł od dnia wniesienia pisma rozszerzającego żądanie pozwu oraz o zasadzenie kosztów postępowania.
2. zasądził od J. D. na rzecz M. W. j- D. kwotę 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;
Orzeczenie o odsetkach Sąd oparł na treści art. 481 § 1 i 2 KC w zw. z art. 455 KC.
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Pozwana odmówiła zawarcia ugody zarzucając, że eksploatację górniczą w rejonie nieruchomości powoda prowadziła w latach 2000 - 2003 i roszczenie o naprawienie szkody uległo przedawnieniu.
Odnosząc się do podniesionych w niej zarzutów naruszenia prawa procesowego, za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art. 233 KPC. Trudno nie dostrzec, że ujmowanie go jako "nie rozważenie w toku podejmowania decyzji wszystkich okoliczności, które to uchybienie proceduralne miało istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia" nie daje możliwości jego merytorycznej kontroli, brak bowiem informacji, na jakie to "wszystkie okoliczności" powód się powołuje.
Wartość nieruchomości gruntowych i budowlanych położonych w K. to 200.000 zł, lokal mieszkali w G. to 90.687 zł, zwaloryzowana wartość darowizn to 7.815,56 zł, a połowa tej kwoty to 3.907,78 zł.
Sąd Okręgowy nie ocenił podjętych w postępowaniu administracyjnym decyzji, a jedynie, odwołując się do treści art. 7, 8, i 9 KPC oraz ustalonych w sprawie okoliczności, stwierdził, że organ administracyjny nie podjął czynności zmierzających do wyjaśnienia, jaki jest krąg wnioskodawców w sprawie o odszkodowanie.
Powodowie dopiero w toku spraw sądowych przed Sądem Rejonowym K. w K., sygn. akt KA VIII Ns Rej KRS (...) i niniejszego postępowania uzyskali dostęp do dokumentów dotyczących umów kredytowych i informacji o spłacaniu kredytów.
W ocenie Sądu I instancji wystąpienie z roszczeniem o zwrot kwoty równej wartości bonifikaty udzielonej przy wykupie lokalu mieszkalnego należało uznać za nadużycie przez gminę prawa podmiotowego (art. 5 KC). Roszczenie o zwrot bonifikaty miało bowiem służyć jedynie zapewnieniu wykorzystania bonifikaty zgodnie z jej celem. Inne rozumienie celowości zastosowania w rozpoznawanym przypadku art. 5 KC rodziłoby nieuzasadnione zróżnicowanie obywateli w kontekście znalezienia się przez nich w takiej samej sytuacji faktycznej, jednak w innym czasie. Gdyby pozwani zbyli swój lokal nie w roku 2002, a w 2007 (także przed upływem 10-letniego okresu karencji), Gmina nie miałaby możliwości żądania od nich zwrotu bonifikaty.
Apelująca pomija okoliczność, że przedmiotem sporu było jej roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z jej nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebność przesyłu. Roszczenia wynikłe czy to ze spadku wartości nieruchomości, czy z ograniczenia możliwości ich rozporządzenia mogły być skutkiem ewentualnej szkody. Jednak roszczenia o odszkodowanie skarżąca nie zgłosiła. Zarówno w pozwie jak i w późniejszych pismach procesowych powoływała się li tylko na wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z gruntu wskazując jako podstawę prawną art. 225 KC. Przy tak sprecyzowanym roszczeniu Sąd Okręgowy nie miał obowiązku dokonywania ustaleń faktycznych w zakresie faktu powstania szkody, jej rozmiarów i źródła. Powódce i jej poprzednikom prawnym od czasu dokonania inwestycji znany był ów fakt. W aktach sprawy brak jest dowodu by właściciele dali kiedykolwiek zewnętrzny wyraz nieakceptacji tego stanu rzeczy, który nie mógł być niedostrzeżony. Nie wszczęli oni żadnych działań czy to na drodze administracyjnej, cywilnej bądź choćby o faktycznym charakterze, które miałyby zmierzać do ochrony naruszonego prawa własności. Strona pozwana zaś nie zadbała o to by potwierdzić swój tytuł prawny do posiadania rzeczy w ograniczonym zakresie. O ile stan ów był bezprawny i zawiniony mógłby stanowić źródło roszczeń o odszkodowawczym charakterze, które wszak nie są przedmiotem niniejszego sporu. Z faktu, że istnieje dokumentacja powykonawcza linii energetycznej z 1975 r. można domniemywać, że przynajmniej poprzednik prawny pozwanej uzyskał w tym zakresie decyzję administracyjną, zaniedbując ustanowienie odpowiedniej służebności gruntowej czy ewentualnie zawarcie umowy o cywilnoprawnym charakterze. Odnosząc się do wysokości należnego powódce wynagrodzenia należy uwzględnić fakt, że po pierwsze sporne działki stanowiły gospodarstwo rolne i w czasie kiedy inwestycje zrealizowano nie miało to dla właścicieli większego znaczenia, zwłaszcza, że znajdowały się one na obrzeżach miasta. Po wtóre w świetle wyjaśnień powódki działki nr (...) stanowią łąkę. Do niedawna nie były one w żaden inny sposób wykorzystane. Dopiero w ostatnim czasie powódka posadziła tam drzewa ozdobne.
Powód pismem z dnia 27 lutego 2012 r. wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 100.000 zł tytułem zachowku po spadkodawcy.
W orzecznictwie podkreśla się, że ratio legis przepisu 68 ust. 2 GospNierU polega na ułatwieniu zakupu lokalu przez najemcę, dla którego lokal ten stanowi centrum życiowe, a najemca uzyskuje w ten sposób stabilne zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2003 r., IV CKN 1637/00, lub uchwała z dnia 6 listopada 2002 r., III CZP 59/02). Realizacja tego celu następuje przez udzielenie nabywcy - dotychczasowemu najemcy lokalu - upustu cenowego (bonifikaty) na sprzedawany lokal, przy czym trzeba podkreślić, że stosowane tą drogą obniżki cen są bardzo radykalne. Oznacza to, że w ten sposób dochodzi do przyznania kupującemu znacznego przywileju finansowego i pomocy ze środków publicznych. Ustawodawca, chcąc zapewnić, żeby pomoc ta była wykorzystywana zgodnie z przeznaczeniem, przewidział okres karencji (początkowo 10 lat, a od dnia 15 lutego 2002 r. - 5 lat), w którym możliwe jest dochodzenie zwrotu udzielonej bonifikaty, jeżeli nabywca zbył lub wykorzystał lokal na cel inny niż mieszkalny, z zastrzeżeniem, że nie dotyczy to zbycia na rzecz osoby bliskiej. Ustawa zmieniająca z dnia 28 listopada 2003 r., która weszła w życie z dniem 22 września 2004 r., wprowadziła obowiązek żądania zwrotu tej bonifikaty.
Postanowieniem z dnia 2 października 2001 r. Sąd Rejonowy w Giżycku przysądził prawo własności ww. nieruchomości na rzecz (...)w S. za cenę 794.666,67 zł. Z przeprowadzonego postępowania egzekucyjnego (...)uzyskała zaspokojenie swojej wierzytelności w kwocie 703.295,99 zł.
W ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy ustalił, że mocą decyzji wstępnej z dnia 11 kwietnia 1978 r. działki ewidencyjne nr 4/4 i 4/5 z obrębu 1-1027 (do których roszczenia zgłasza interwenient uboczny Pasaż Handlowy (...)) oraz działki z obrębu 1-10-29 nr 4/20 (przedmiot zainteresowania interwenienta ubocznego Z. S. i nr 4/9 (objęta roszczeniami interwenienta ubocznego K. B.) zostały oddane w użytkowanie wieczyste na rzecz Spółdzielni Budowlano Mieszkaniowej (...), której następcą prawnym jest powodowa Spółdzielnia. Działki 4/4 i 4/5 są użytkowane przez Pasaż Handlowy, który wybudował na nich pawilon handlowy. Również naniesienia na działkach nr 4/20 - użytkowanej przez Z. S. i nr 4/9 - użytkowanej przez K. B., w postaci odpowiednio budynku murowanego handlowo - usługowego i budynku stacji sprzedaży i obsługi samochodów nie pochodzą od powoda. Wniosek o przyznanie prawa użytkowania wieczystego tych działek został zgłoszony przed 31 grudnia 1996 r. Grunty te nie zostały oddane Spółdzielni w użytkowanie wieczyste na podstawie umowy, ani na podstawie decyzji. Opłaty na rzecz pozwanego były uiszczane przez Spółdzielnię na poczet przyszłego prawa użytkowania wieczystego. Brak jest natomiast jakichkolwiek dokumentów świadczących o uiszczeniu przez powódkę opłat z tytułu użytkowania. Niezależnie o tego - jak wskazał Sąd Okręgowy - w świetle art. 3 ust. 3 w zw. z art. 2 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (t.j. Dz.U. z 1969 r. Nr 22, poz. 159) pod jej rządami nie było prawnej możliwości uzyskania przez spółdzielnie mieszkaniowe ograniczonego prawa rzeczowego w postaci użytkowania, spółdzielnia mogła otrzymać grunt tylko w użytkowanie wieczyste. Oddanie powódce gruntów w użytkowanie byłoby więc działaniem sprzecznym z ustawą. W tej sytuacji Sąd Okręgowy zaniechał rozważania dalszych przesłanek z art. 204 GospNierU, w szczególności za niecelowe uznał szacowanie wartości budynków wzniesionych na spornych gruntach.
1.1 obrazy art. 233 § 1 KPC poprzez istotne przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, polegającą na błędnej, pozbawionej podstawy prawnej interpretacji materiału dowodowego zebranego w sprawie, powodując tym, że przyjęte za podstawę wyroku wnioski i argumenty są pozbawione logiki i istotnie sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego a także poprzez pominięcie istotnej części materiału dowodowego w postaci dokumentów i zeznań świadków, co doprowadziło do braku ustalenia, że cena zapłacona przez pozwaną dłużnikowi została wpłacona do kasy firmy PPHU;
Zeznania te Sąd uznał za wiarygodne jako szczegółowe, spójne i logiczne oraz korespondujące z zeznaniami pozwanego i świadków D. J. i R. Ś.
Przede wszystkim należy mieć na uwadze fakt, że powódka wystąpiła z powództwem bardzo długo, bo aż 10 lat po przedawnieniu roszczenia. Jako długi, bo dwuletni, należy nawet ocenić czas wniesienia powództwa liczony od chwili, gdy powódka, jako osoba pełnoletnia powzięła wiadomość o swej chorobie. Powódka nie wykazała, że w jej przypadku zaistniały jakiekolwiek szczególne okoliczności uzasadniające przyjęcie, że po tak długim okresie bezczynności najpierw jej rodziców, a potem samej powódki, skorzystanie przez pozwanego z zarzutu przedawnienia należałoby ocenić jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W zasadzie powódka nie wskazała nie tylko na szczególne, ale na jakiekolwiek obiektywne przeszkody uniemożliwiające wcześniejsze wystąpienie z powództwem. Stanowisko powódki sprowadza się w zasadzie do zakwestionowania zgodności z zasadami współżycia społecznego samej instytucji przedawnienia roszczeń z czynów niedozwolonych, skoro jako argument przemawiający za zastosowaniem art. 5 KC podnosi charakter roszczenia. Powódka podniosła również, że jej rodzice nie wiedzieli o możliwości domagania się zadośćuczynienia, jednakże ten argument jest mało przekonujący. Wiedza o tym, że z tytułu doznanej szkody przysługuje odszkodowanie, w tym o możliwości uzyskania odszkodowania i zadośćuczynienia z powodu błędów lekarskich, zaniedbań i nieprawidłowości w szeroko rozumianej ochronie zdrowia jest wiedzą powszechną, łatwo dostępną dla każdego, np. z przekazów medialnych, popularnej prasy, a w ostatnich latach - Internetu. Wydaje się zupełnie nieprawdopodobne, by rodzice powódki przez 10 lat życia dziecka, o zakażeniu którego wiedzieli, nie mieli żadnej świadomości możliwości ubiegania się o zadośćuczynienie, by nie mieli tej świadomości do tego stopnia, że nawet nie konsultowali się co do istnienia szans na zadośćuczynienie z żadnym prawnikiem. Również sama powódka odkąd dowiedziała się o swojej chorobie i możliwości żądania zadośćuczynienia zwlekała długo z wniesieniem pozwu. Taka zupełna bierność przy pełnej świadomości istnienia zakażenia nie pozwala uznać, że postawa powódki, a także jej rodziców jest w danych okolicznościach usprawiedliwiona i zasługuje na ochronę poprzez zastosowanie art. 5 KC należy przy tym uwzględnić fakt, że zarówno rodzice powódki, jak i ona sama, wiedzieli w którym szpitalu najprawdopodobniej doszło do zakażenia, zatem nie zachodzi sytuacja występująca w innych przypadkach zakażenia wirusem HBV, kiedy trudno ustalić źródło zakażenia i podmiot odpowiedzialny. Obecna sytuacja powódki też nie jest na tyle szczególna i ciężka, by stanowiła wystarczającą przeciwwagę dla wieloletniej bierności w dochodzeniu jej praw. Powódka pozostaje w stałym leczeniu, ale jej stan nie jest zły, funkcjonuje normalnie, utrzymuje dietę, ale na ścisłej diecie była i przed stwierdzeniem zakażenia wirusem HBV, czyli od urodzenia. W ocenie Sądu nie można uznać, że w niniejszej sprawie zachodzi przypadek szczególny, sytuacja na tyle wyjątkowa, by uznać podniesienie przez Skarb Państwa zarzutu przedawnienia za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Ponadto - w ocenie Sądu Okręgowego - uwzględnienie zarzutu przedawnienia pozostawało w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Przyjmując bowiem nawet, że przedstawiciele ustawowi powoda dowiedzieli się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia zaraz po zastosowanej drugiej dawce szczepienia, uwzględnienie zarzutu przedawnienia byłoby sprzeczne z unormowaniem zawartym w art. 5 KC, albowiem zaniechanie rodziców w tym zakresie nie może obciążać małoletniego.
2. 1.12.1987 r. - 31.07.1989 r. - Szkoła Podstawowa nr 2 w G.-D.,Jaki adwokat jest polecany z Łodzi
Sąd Okręgowy słusznie też uznał, że szkoda nie wynikła ze zbrodni lub występku, co wykluczało poddanie roszczenia powódki dłuższemu terminowi przedawnienia z art. 442 § 2 KC (10 lat), a w konsekwencji nawet z art. 4421 § KC (20 lat). Fakt przestępczego działania Prokuratury Rejonowej w P.T. nie został nawet uprawdopodobniony. Skoro tak, to do roszczeń powódki co do zasady powinien mieć zastosowanie art. 442 § 1 KC obowiązujący w dacie wydania kwestionowanych postanowień strony pozwanej, przewidujący 3.letni termin przedawnienia liczony od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Sąd Okręgowy uznał wówczas jednocześnie za słuszne stanowisko powoda, iż (...) S.A. jako następca prawny Przedsiębiorstwa Państwowego (...) odpowiada za zobowiązania podjęte przed przekształceniem i wstępuje we wszystkie stosunki prawne, których podmiotem było Przedsiębiorstwo Państwowe (...), jednak z uwagi na przedawnienie roszczenia powoda nie mogło ono być uwzględnione.
W czasie poprzedzającym wszczęcie postępowań układowych, a także w czasie prowadzenia tych postępowań, powstały realne szanse uzdrowienia sytuacji ekonomicznej spółki i wywiązania się z układu, gdyż spółka posiadała udziały w spółce (...) holenderskiej spółki (...) S.A. Spółki holenderskie oraz spółka (...) utworzyły konsorcjum (...) w skład którego weszła także spółka (...). Konsorcjum przystąpiło w Polsce do przetargu na budowę autostrad. W tym też czasie do przedmiotowej spółki zgłaszało się wielu inwestorów strategicznych. W dniu 19 stycznia 1998 r. Z.U. (1) przesłał do Ministerstwa (...) założenia współpracy z firmą holenderską (...) dotyczącej uruchomienia produkcji asfaltu, list intencyjny w sprawie współpracy w handlu kruszywami i produkcji betonu budowlanego, ofertę inwestora strategicznego z Anglii deklarującego gotowość zainwestowania 200 tys. funtów brytyjskich oraz umowę współpracy z firmą (...) - jednym z wierzycieli (...) - dotyczącą współpracy w handlu węglem. W dniu 28 września 1998 r. ofertę nabycia udziałów - pakietu kontrolnego (51% i więcej) na ręce J.W. (3), przewodniczącej Rady Nadzorczej spółki (...), złożyła spółka (...). W dniu 29 października 1998 r. zainteresowanie wejściem kapitałowym i podjęciem wspólnej działalności wyraził (...) S.A.
Opowiedzenie się de lege lata za dopuszczalnością zawarcia umowy darowizny mortis causa wyczerpującej cały albo prawie cały majątek darczyńcy jest możliwe tylko w granicach wynikających z obowiązującego prawa. Gdyby przedmiot darowizny został wskazany jako spadek (albo ułamkowa część spadku), wówczas taka umowa naruszałaby art. 1047 KC i byłaby bezwzględnie nieważna (art. 58 § 1 KC). Podobnie należałoby ocenić sytuację, gdyby przedmiot umowy darowizny został określony jako majątek darczyńcy, gdyż majątek nie może być w całości przedmiotem obrotu, nie jest to bowiem masa majątkowa dopuszczona do obrotu jako całość, jak np. przedsiębiorstwo, gospodarstwo rolne czy spadek. Gdyby zaś przedmiotem umowy darowizny na wypadek śmierci była nieruchomość, to - ze względu na zakaz przewidziany w art. 157 KC - umowa taka byłaby ważna, jednakże wywarłaby wyłącznie skutek obligacyjny, a nie rzeczowy.
Rodzina powódki jest w niewątpliwie trudnej sytuacji, której nie może pokonać w obecnych warunkach jej funkcjonowania. W sprawie niniejszej jawi się konieczność niesienia jej pomocy ze strony instytucji i organów, głównie samorządowych. W ramach administracji samorządowej istnieją struktury, powołane do niesienia pomocy takim rodzinom, jak rodzina powódki. Nie można jednak w obecnych warunkach ekonomicznych przerzucać ciężaru zapewnienia takiej pomocy na Spółdzielnię. Z jednej bowiem strony przez wiele lat Spółdzielnia nie podejmowała żadnych kroków wobec powódki i jej rodziny, rozumiejąc jej sytuację a z drugiej coraz częściej sami spółdzielcy, wobec narastającego zadłużenia członków domagają się korzystania przez uprawnione organy spółdzielni z instrumentów prawnych, chroniących ich wspólne interesy.
W dniach 19 marca 2008 r. i 23 marca 2008 r. (...) S.A. w K. przeprowadziła kontrolę projektu pozwanej. W informacji pokontrolnej powódka stwierdziła niezgodności w postaci naruszenia ustawy Prawo zamówień publicznych, wskazując, że pozwana przy wyborze kierownika projektu i doradców biznesowych zastosowała kryterium podmiotowe, odnosząc się do właściwości wykonawcy. Powódka uznała wydatki poniesione na kierownika projektu w kwocie 75.000 złotych oraz doradców biznesowych w kwocie 41.020 złotych za niekwalifikowalne.
b) art. 233 § 1 KPC poprzez błędną ocenę dowodów polegającą na przyjęciu, że D. D. (1) z własnych środków finansowych dokonał zakupu nieruchomości położonej we wsi M. pomimo, że z wiarygodnych i wzajemnie uzupełniających się zeznań: powoda J. D. i świadków: B. D. (2), G. H. i E. W. (1) wynika, że J. i B. małżonkowie D. partycypowali w kosztach zakupu przedmiotowej działki, co doprowadziło do niewłaściwego ustalenia stanu faktycznego mającego wpływ na wynik sprawy, tj. poprzez uznanie, że darowizny poczynione przez D. D. (1) wyczerpały zachowek należny powodowi;
Niewątpliwie istnieje konieczność wyważenia interesów stron umowy sprzedaży. Z jednej strony ciągły rozwój techniczny powoduje dostarczanie na rynek coraz bardziej skomplikowanych produktów, co realnie ogranicza możliwość kontroli ich jakości przez nabywcę, ale z drugiej strony, ze względu na ich liczbę i różnorodność, dominuje rynek konsumenta i to w przeważającej większości konsumenta świadomego swych praw. Zagrożenia wywołane czasami skomplikowanymi stosunkami handlowymi są chronione wskazanymi rozwiązaniami.
Formułując powyższy zarzut skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego Skarbu Państwa - Ministra (...) kwoty 7.915,84 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania zażaleniowego według norm przepisanych.
Najpóźniej w dniu 3 lutego 2006 roku powodowie mieli wiedzę o osobie zobowiązanej do naprawienia szkody, co wynikało z treści pism kierowanych do Prokuratury Rejonowej w B. oraz do pozwanego Szpitala, w którym wskazywano na popełnienie poważnych błędów w końcowej fazie porodu w Szpitalu w B.' w Elblągu w trybie art. 248 § 1 KKW że stan ewidencyjny jednostki przekracza ustaloną pojemność osobową jednostki penitencjarnej. W dniu (...) r. nadawano bieg przygotowanej przez powoda korespondencji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Pracownik Aresztu E. K. otrzymała od wychowawcy powoda dwie paczki przygotowane do wysłania. W placówce pocztowej poinformowano ja. że oplata za jedną przesyłkę byłaby niższa niż suma opłat za dwie. Z dwóch listów powoda E. K. utworzyła jedną przesyłkę i w tej postaci ją nadała. Przesyłki przygotowane przez powoda nie były rozpakowywane. W Areszcie Śledczym w (...) powód osadzony był w okresie od 9 (...) r. do (...) r. i od (...) r. do (...) r. Przebywał w celach o powierzchniach mieszkalnych: 0031 - 12.61 m2 0001 - 12.81 nr, 0016 - 15.22 m2 0005 (oddział PK5) - 19,46 m2, 0010 - 27,83 (...) 0005 (oddział PK2) - 7.96 (...) 0018 - 6.27 (...). W okresie osadzenia powoda w Areszcie Śledczym w (...) respektowana była norma powierzchni 3 m2, przypadająca na jednego skazanego. Cele były należycie oświetlone, wentylowane, wyposażone w sprzęt kwaterunkowy. W każdej z cel znajdowała się umywalka z bieżącą wodą i kącik sanitarny wyodrębniony i zamykany drzwiami za wyjątkiem celi (...), w której kącik ten jest wydzielony zabudową z płyty meblowej na ramie metalowej. Powód jest osobą niepalącą. W okresie osadzenia u powoda stwierdzono pogorszenie stanu wzroku. Okoliczność ta nie miała związku z warunkami odbywania kary pozbawienia wolności. Również dolegliwości neurologiczne dotyczące kręgosłupa nie miały związku z warunkami osadzenia. W sprawie I C 289/05 Sądu Okręgowego w Elblągu powód domagał się zasądzenia od Skarbu Państwa - Aresztu Śledczego w (...) i Zakładu Karnego w (...) kwoty 100.000 zł zadośćuczynienia za przebywanie w przeludnionych celach oraz za przymusowe przebywanie z osobami palącymi tytoń w okresie od 3 grudnia 2004 r. do 12 grudnia 2005 r. W dniu 30 stycznia 2006 r. powód cofnął pozew i zrzekł się roszczenia, wobec czego Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 31 stycznia 2006 r. umorzył postępowanie. W sprawie Ds 1506/05 Prokuratura Rejonowa w (...) umorzyła śledztwo w przedmiocie niedopełnienia obowiązków' przez, pracowników Urzędu Skarbowego w (...) oraz wyłudzenia kwoty 15.000 zł na szkodę powoda. W sprawie X K 1582/08 Sądu Rejonowego w (...) wniesiony przez powoda prywatny akt oskarżenia przeciwko R. C., J. M. i R. K. został uznany za bezskuteczny; decyzja jest prawomocna. W sprawie 3 Ds. 551/08 prawomocnie umorzono śledztwo w sprawie składania fałszywych zeznań przez M. T. i G. L. i poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy pozwanego przez przedłożenie w sprawie I C 181/07 potwierdzonych za zgodność z oryginałem kserokopii obwolut teczek osadzonych T., L. i K. W sprawie 3 Ds. 209/10 Prokuratury Rejonowej G. - W. w G., prowadzonej na skutek zawiadomienia powoda, postanowieniem z dnia 12 listopada 2010 r. odmówiono wszczęcia śledztwa w sprawie poświadczenia nieprawdy przez kierownika Działu Ewidencji Aresztu Śledczego w (...) w notatce służbowej dotyczącej zakwaterowania powoda z uwagi na stwierdzenie, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Analogiczne rozstrzygnięcie zapadło w odniesieniu do zarzutu poświadczenia nieprawdy w dniu 1 1 sierpnia 2010 r. przez Dyrektora Aresztu Śledczego w (...) w piśmie adresowanym do powoda dotyczącym pobytu w celi przeludnionej. Odmówiono wszczęcia śledztwa także w odniesieniu do zaistniałego w latach 1999 - 2010 r. niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy służby więziennej Aresztu Śledczego w (...) poprzez nieprawidłowe obliczanie pojemności jednostki penitencjarnej, dopuszczenie do jej przeludnienia, a także poświadczanie nieprawdy w arkuszach i zestawieniach zbiorczych przedstawianych Dyrektorowi Okręgowemu Służby Więziennej, gdzie wskazywano, że jednostka nie jest przeludniona wobec braku danych dostatecznie uprawdopodabniających popełnienie przestępstwa.
1) wykonanie w znacznej części zobowiązania, z którym związana jest kara,
5. zasądził od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz J. M. (1) tytułem comiesięcznej renty kwotę 2.850 zł płatną z góry do dnia 10. każdego miesiąca począwszy od dnia 1 sierpnia 2011 r. z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia w terminie płatności,
Równocześnie, w orzecznictwie Sądu Najwyższego nie został podzielony jednostkowy pogląd wyrażony w judykaturze, że ustalenie początku biegu przedawnienia wymaga uwzględnienia słusznego interesu uprawnionego i winno się go ustalać dla każdego przypadku osobno. Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 17 września 2010 r., II CSK 179/10 w odniesieniu do początku biegu przedawnienia roszczenia o zachowek, gdy przepis art. 1007 § 1 KC wiąże go właśnie z określonym zdarzeniem.
Sąd Okręgowy wskazał, że powódka łączyła szkodę z trzema zdarzeniami.
Odnosząc się do zarzutów pozwanego wskazać należy, iż z uwagi na charakter postępowania o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, okoliczność podniesiona przez pozwanego, a dotycząca nadużycia prawa podmiotowego, nie może mieć dla sprawy żadnego znaczenia. Postępowanie to ma bowiem na celu ochronę interesu ogółu konsumentów, będących potencjalnymi kontrahentami pozwanego. Jego celem nie jest natomiast indywidualna ochrona interesów powoda. Z tego względu - abstrahując od rzeczywistych pobudek, jakimi kierował się powód wytaczając niniejsze powództwo, z uwagi na obojętność tej okoliczności dla danego postępowania - nie można zaakceptować poglądu pozwanego, iż wniesienie pozwu w niniejszej sprawie stanowi nadużycie prawa podmiotowego z powodu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 5 KC). W przypadku kontroli in abstracto motywacja, jaką kieruje się powód przy wnoszeniu pozwu jest bowiem w zasadzie prawnie irrelewantna.|W dniu 21 lipca 2009 r. H.D. złożyła wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy. W dniu 25 sierpnia 2009 r. lekarz orzecznik ZUS stwierdził, że wnioskodawczyni jest całkowicie niezdolna do pracy od 26 maja 2009 r. do 31 sierpnia 2010 r.
W rezultacie Sąd Okręgowy stwierdził, że brak podstaw do uznania, że szkodaw postaci przejęcia jeziora przez Skarb Państwa nastąpiła w wyniku bezprawnejingerencji rodzącej odpowiedzialność na gruncie prawa cywilnego. Natomiastprzepisy prawa wodnego z 1962 roku dotyczące wypłaty odszkodowania oddawałyrozpoznawanie tych spraw do kompetencji właściwych organów w trybiepostępowania administracyjnego. Uchybienie możliwości złożenia odpowiedniegowniosku do właściwego organu nie uprawnia obecnie do dochodzeniaodszkodowania w drodze postępowania cywilnego.
Na podstawie zeznań świadka A. S. przesłuchanej na rozprawie w dniu 2 lipca 2013 r. Sąd ustalił, że świadek od roku 1999 nie utrzymywała kontaktów ze spadkodawcą. Powodem tego był według świadka alkoholizm spadkodawcy. Jednocześnie świadek nie podejmowała żadnych kroków celem leczenia ojca z choroby alkoholowej. Na podstawie tych zeznań Sąd ustalił także, że powód do roku 1999 spotykał się z dziadkiem, a potem jeszcze kilka razy do niego dzwonił. Świadek zeznała także, że nie narażała powoda na kontakty z dziadkiem, bo ojciec był alkoholikiem. Co charakterystyczne dla tej sprawy świadek na karcie 119 akt zeznała, że od 25 lat mieszka w tym samym miejscu i ma ten sam telefon i wobec tego uważała, że skoro ojciec się nie odzywa, to nie chce mieć z nimi kontaktu. Świadek zeznała również, że dzwoniła do ojca aby sprawdzić czy żyje.
Z tego też powodu za bezprzedmiotowy należy uznać zarzut skarżącego naruszenia art. 233 § 1 KPC w zakresie oceny zeznań świadków w części odnoszącej się do pierwotnego projektu przewidującego posadowienie bezpośrednie budynku, oceny stanowiska Sądu I instancji, który uznał, że zmiana posadowienia była konieczna.
Rację ma skarżąca zarzucając Sądowi wadliwą ocenę jej zachowania jako naruszającego powinność współdziałania przy wykonaniu zobowiązania, wynikającą z art. 354 § 2 KC. Powinnością wierzyciela jest przede wszystkim nieczynienie tego, co utrudniałoby dłużnikowi wykonanie zobowiązania (obowiązek „negatywny”), a działania pozytywnego można oczekiwać od wierzyciela wtedy, gdy wynika to z właściwości zobowiązania albo z umowy; za powinność wierzyciela nie można natomiast uznać wyrażenie zgody na niewykonanie umowy zgodnie z jej warunkami. Powołanie się przez Sąd na możliwości przewidziane w umowie, w powiązaniu z art. 39 rozporządzenia Komisji (WE) nr 817/2004 oraz załącznikiem nr 9 do rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 8 września 2004 r., jest z tego punktu widzenia chybione. Pierwszy z tych przepisów umożliwia ewentualne uznanie okoliczności indywidualnego przypadku za podstawę zakwalifikowania sytuacji jako innej jeszcze, niż objęta wyliczeniem, kategorii siły wyższej. Niezależnie od braku podstaw takiego kwalifikowania okoliczności powołanych przez Sąd, nawet przy najszerszym rozumieniu przesłanek umożliwiających zmianę terminu wykonania umowy, konieczne było po temu podjęcie stosownych czynności w określonym umownie terminie, niespornie niezachowanym przez pozwanego. Wskazując na „wielokrotne” prośby pozwanego o przedłużenie terminu wylegitymowania się uzyskaniem wymaganego wykształcenia, Sąd pomija, że pozwany wystąpił w tej sprawie po raz pierwszy nie tylko ze znacznym opóźnieniem, ale niemal bezpośrednio (na bardzo krótki okres) przed upływem terminu.
Orzeczenie to zostało zaskarżone skargą kasacyjną, w której powódka zarzuciła wydanie go z naruszeniem: art. 123 § 1 w związku z art. 124 § 2 KC art. 5 KC, art. 2, 7, 21 oraz 32 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 102 KPC. Na tej podstawie wniosła ona o uchylenie zaskarżonego orzeczenia, przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów postępowania. W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany wniósł o odmowę przyjęcia jej do rozpoznania, ewentualnie o jej oddalenie, zaś w każdym wypadku - o zasądzenie kosztów postępowania.
Z tych wszystkich na podstawie art. 386 § 1 oraz art. 385 KPC Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.
- (...) przeznaczonej dla trzech osób w okresie od 03.10.2011 do 04.10.2011 - w celi przebywały trzy osoby,
Dlatego też w ocenie Sądu w niniejszej sprawie istotne znaczenie ma okoliczność, w jakim okresie po nabyciu lokalu mieszkalnego pozwani dokonali jego zbycia, jakie były przyczyny zbycia tego lokalu i na jaki cel zostały przeznaczone środki uzyskane ze sprzedaży powyższej nieruchomości lokalowej. Poddając analizie te wszystkie okoliczności uznał Sąd, że do zbycia przez pozwanych lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) doszło po prawie pięciu latach od zawarcia umowy sprzedaży, a więc krótko przed upływem terminu przewidzianego w art. 68 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami. Zauważył też Sąd, że z przesłuchania strony pozwanej wynika, iż podstawową przyczyną dokonania powyższej transakcji było rozwiązanie związku małżeńskiego łączącego pozwanych i konieczność podziału ich majątku wspólnego. Twierdzenie pozwanych w tym zakresie sąd uznał za wiarygodne, albowiem w tym samym czasie doszło do wydania prawomocnego wyroku orzekającego rozwód pozwanych. W tym stanie rzeczy jest zrozumiałe, że pozwani znaleźli w sytuacji przymusowej, która uzasadniała dokonanie sprzedaży wspólnego mieszkania stron i podział sumy uzyskanej w ten sposób pomiędzy pozwanych celem umożliwienia zaspokojenia im we własnym zakresie potrzeb mieszkaniowych. Pozwana L. K. wykazała również za pomocą umowy sprzedaży z dnia 8 kwietnia 2004 roku, że środki uzyskane ze sprzedaży lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) przeznaczyła w przeważającej części przekraczającej wysokość udzielonej jej bonifikaty na nabycie nowego lokalu mieszkalnego, który służył zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych pozwanej i jej dzieci. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że według stanu prawnego obowiązującego w dniu 30 marca 2004 roku powyższa okoliczność nie zwalniała pozwanej z obowiązku zwrotu zwaloryzowanej bonifikaty, tym niemniej uznał Sąd, że nie można przy ocenie żądania pozwu pominąć obecnie obowiązującej treści art. 68 ust. 2a pkt 5 GospNierU, który stanowi, że przepisu ust. 2 nie stosuje się w przypadku sprzedaży lokalu mieszkalnego, jeśli środki uzyskane z jego sprzedaży przeznaczone zostaną w ciągu 12 miesięcy na nabycie innego lokalu mieszkalnego albo nieruchomości przeznaczonej lub wykorzystanej na cele mieszkaniowe. W ocenie Sądu Okręgowego nie jest słuszne, aby pozwana L. K. tylko z tego powodu, że sprzedała lokal mieszkalny przed dniem 22 października 2007 roku była traktowana gorzej od podmiotów sprzedających lokale po tej dacie. Do wniosku tego skłania fakt, że pozwana L. K. nie dokonała sprzedaży lokalu mieszkalnego dla uzyskania korzyści majątkowej ani polepszenia swojej sytuacji mieszkaniowej, lecz została do tego zmuszona swoją sytuacją rodzinną związaną z rozwiązaniem związku małżeńskiego z pozwanym. Nadto pozwana faktycznie wykorzystała uzyskaną od powódki pomoc publiczną w postaci bonifikaty na zabezpieczenie swoich potrzeb mieszkaniowych.
w 1989 r. - w kwocie 50.000,00 zł
Zarzucił Sądowi pierwszej instancji:
Jak wynika z akt sprawy stacja transformatorowa (...) nr (...) znajdująca się przy ul. (...) stanowiącej działkę nr (...) została wybudowana w 1964 r. (k. 20). Właścicielem nieruchomości jest Gmina M. S. (k.497). Przedmiotowa nieruchomość ma założoną księgę wieczystą kw nr (...) prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Szczecinie XII Wydział Ksiąg Wieczystych (k. 495,498). Zakład (...) w S. przy ul. (...) uiszczał opłatę z tytułu użytkowania terenu pod stacją (...) (k. 15,16). Wieczysty użytkownik nieruchomości przy ul. (...) stanowiącej działkę nr (...), na której znajduje się m.in. budynek rozdzielni wysokiego i niskiego napięcia o powierzchni całkowitej 39,50m2 tj. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. w dniu 14 czerwca 2006 r. sprzedał wieczyste użytkowanie gruntu wraz z własnością budynków szczegółowo opisanych w § 1 aktu notarialnego małżonkom D. i R. O. (vide: akt notarialny na k. 9-12). Opis budynków zbytych na rzecz małżonków O. wynikający z aktu notarialnego z dnia 14 czerwca 2002 r. odpowiada zaś opisowi budynków stanowiących własność (...) (k. 495). Z powyższego wynika więc, że powodowie nabyli użytkowanie wieczyste gruntu - działki przy ul. (...) o nr (...) wraz z prawem własności budynków, w tym budynku rozdzielni wysokiego i niskiego napięcia o powierzchni 39,5 m2.
Jak wielokrotnie wskazywał Europejski Trybunał Praw Człowieka, traktowanie poniżające to takie wkroczenie w sferę integralności fizycznej lub psychicznej człowieka, które - w ocenie obiektywnej - wywołuje u ofiary odczucie strachu, stresu i podporządkowania, zdolne do jej upokorzenia, upodlenia lub zniewolenia. O poniżającym traktowaniu można mówić dopiero wtedy, gdy ofiara traktowana jest w sposób przekraczający minimalny poziom dolegliwości nieuniknionej w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności, oceniany w odniesieniu do konkretnych okoliczności każdej sprawy z uwzględnieniem elementów subiektywnych, odnoszących się do osoby ofiary, oraz obiektywnych, odnoszących się do przyczyn i sposobu złego traktowania, legalności działania itp. (por. m.in. wyroki Europejskiego Trybunał Praw Człowieka z dnia 7 czerwca 2011 r., 30042/08, S. C. przeciwko Węgrom, z dnia 28 października 2010 r., 23284/04, B. P. przeciwko Rosji, oraz z dnia 11 marca 2004 r., 40653/98 M.P. I. przeciwko Bułgarii). Przyjmuje się zatem, że pewne zachowania funkcjonariuszy publicznych wobec skazanego, nawet nielegalne, niedopuszczalne i zasługujące na moralne potępienie, jeżeli nie osiągają pewnego stopnia drastyczności, nie pozwalają na stosowanie art. 3 konwencji.
Potwierdza to treść sporządzonego w tym dniu protokołu rozprawy. Protokół rozprawy jest dokumentem urzędowym, w rozumieniu art. 244 KPC i stanowi dowód tego co zostało w nim urzędowo zaświadczone. Jednocześnie z akt sprawy nie wynika, aby strona pozwana żądała sprostowania lub uzupełnienia protokołu w trybie art. 160 KPC.
2) własność nieruchomości lub ruchomości, w tym urządzeń, materiałów, towarów i wyrobów, oraz inne prawa rzeczowe do nieruchomości lub ruchomości;
W tym stanie rzeczy Sąd I instancji prawidłowo oddalił wnioski powódki o dopuszczenie dowodów z dokumentów w postaci umowy zawartej pomiędzy powódką i Spółką (...), faktur wystawionych przez Spółkę (...) na powódkę na żądaną nienależną - zdaniem powódki - kwotę i protokołów przekazania powódce maszyn. Jak wynika bowiem z powyższych motywów wskazane dowody nie służyły do wykazania faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej. Dokumenty dotyczą faktów jakie miały miejsce przed wydaniem nakazu zapłaty w sprawie III Nc 106/02. Wnioski zaś dowodowe zmierzały do wykazania nieistnienia po stronie powódki zobowiązania ze stosunku cywilnego, dla zabezpieczenia którego został wystawiony i wręczony weksel, czyli były to wnioski, które mogły być złożone w sprawie zakończonej prawomocnym nakazem zapłaty. Złożenie takich wniosków w sprawie niniejszej potwierdza tylko stanowisko, że powódka zmierza do ponownego rozpoznania roszczeń zgłoszonych w sprawie III Nc 106/02, co w sprawie niniejszej jest niedopuszczalne.
Powód jako członek Wspólnoty Mieszkaniowej ponosi koszty zarządu całej nieruchomości, w tym wydatki na remonty i bieżącą konserwację.
R. G. ma 78 lat, a jego żona B. G. - 77 lat. Źródłem utrzymania pozwanych jest wyłącznie dochód z emerytur w łącznej wysokości 2.214 złotych. Oboje pozwani otrzymują dodatek opiekuńczy z racji osiągniętego wieku. Zajmowane przez nich mieszkanie stanowi jedyny składnik ich majątku.
Na podstawie art. 319 KPC orzeczono o zastrzeżeniu pozwanemu P. B. prawa do powołania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie jego odpowiedzialności do przedmiotowych nieruchomości, a ponadto na ograniczenie odpowiedzialności do odsetek za ostatnie dwa lata przed przysądzeniem własności przedmiotowych nieruchomości. W tej ostatniej kwestii Sąd powołał się na ustaloną orzecznictwie zasadę, iż przewidziane w art. 69 KWU w związku z art. 1025 § 3 KPC ograniczenie odpowiedzialności dłużnika hipotecznego z tytułu odsetek za ostatnie dwa lata przed przysądzeniem własności nieruchomości powinno być zastrzeżone w treści tytułu egzekucyjnego skoro zaś dotychczasowa treść przepisu art. 69 KWU wskazywała, że granice zabezpieczenia są określone w odrębnych przepisach (kodeksie postępowania cywilnego), to stosowanie art. 69 KWU w dotychczasowej treści oznacza również, iż w dotychczasowej treści winno się stosować przepisy wypełniające treść ww. przepisu, tj. art. 1025 § 3 KPC w treści obowiązującej do dnia 19 lutego 2011r.O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 100 KPC.
Sąd dał wiarę dowodom z dokumentów, gdyż były jasne, pełne, rzetelne, a ponadto żadna ze stron ich nie kwestionowała i nie budziły one wątpliwości Sądu.
- od kwoty 389,79 zł od dnia 25.05.2010 r. do dnia zapłaty,
art. 5 KC. w sprawach dotyczących odpowiedzialności na podstawie
Pozwany przeznaczył otrzymaną kwotę 50.000 zł na rozwój gospodarstwa rolnego.
W zakresie ponownego rozpoznania został ustanowiony dla małoletniej pozwanej kurator dla reprezentacji jej interesów - i to dwukrotnie, bowiem pierwszy wyznaczony kurator zmarł - natomiast zawiadomiona o toczącym się postępowaniu matka pozwanej, A. B., nie przystąpiła do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.
Powodowie wnieśli, aby powyższe oświadczenie zostało napisane czarną czcionką Arial 12, przy czym tytuł, podpis (...) oraz fragment pierwszego zdania od słowa „przepraszam” do słowa „osobistych” czcionką pogrubioną, cały tekst oświadczenia na białym tle, w ramce o wymiarach 160 mm x 110 mm.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można czynić zarzutu powodowej Spółce, że swoim postępowaniem doprowadziła do wydania Spółce (...) towaru na kwotę około 800.000 zł w sytuacji, kiedy Spółka (...) nie regulowała płatności. Zauważyć należy, że współpraca Spółki (...) z H. (P.) trwała od jakiegoś czasu i Spółka wywiązywała się z wcześniejszych zobowiązań. Podmioty gospodarcze prowadząc działalność muszą też kierować się pewną dozą zaufania wobec swoich partnerów biznesowych, gdyż w przeciwnym razie żadna współpraca nie byłaby możliwa.
Sąd Okręgowy ustalił, że A. C. ma 25 lat, nie miał wyuczonego zawodu, ukończył jedną klasę szkoły zawodowej. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 25 marca 2005 r. zastosowano wobec niego tymczasowe aresztowanie, w związku z postawieniem mu zarzutu usiłowania zabójstwa. Za popełnienie powyższego czynu powód został skazany prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności, której koniec przypada na marzec 2013 r. A. C. przebywał w Areszcie Śledczym w S. okresach 26 marca - 30 czerwca 2005 r. oraz 4 sierpnia 2005 r. - 15 października 2009 r. Przed 1 września 2007 r. Areszt Śledczy w S. nie prowadził ewidencji zaludnienia poszczególnych cel mieszkalnych. Monitorowanie cel rozpoczęto dopiero od dnia 1 września 2007 r. (we wszystkich jednostkach penitencjarnych w kraju). Zaludnienie w poszczególnych celach - ze względu na specyfikę pozwanej jednostki penitencjarnej - miało charakter dynamiczny. W okresie od 5 maja 2007 r. do 20 sierpnia 2007 r. A. C. przebywał na oddziale (...), w celi nr (...) o powierzchni 8,27 m2. W okresie od 20 sierpnia 2007 r. do 6 września 2007 r. - na oddziale (...), w celi nr (...), o powierzchni 9,97 m2. W okresie od 6 września 2007 r. do 20 stycznia 2008 r. - na oddziale (...) w celi nr (...), o powierzchni 8,64 m2. Przez cały powyższy okres w celi tej przebywało 3 osadzonych, za wyjątkiem 5 dni we wrześniu 2007 r., kiedy to w celi przebywało 4 osadzonych. Okna cel mieszkalnych pawilonu B wychodzące na ulicę (...) wyposażone były w przesłony okienne, tzw. blendy, zamontowane na zewnętrznej ścianie budynku dla zapobieżenia nielegalnego kontaktowania się tymczasowo aresztowanych z osobami postronnymi. Przesłony z poliwęglanu, umieszczone były w odległości 30 cm od ściany budynku, nie ograniczały dopływu światła i powietrza, a jedynie zamazywały obraz. Cele mieszkalne, w których osadzony był powód posiadały wentylację grawitacyjną. Przewody wentylacyjne poddawane były corocznym kontrolom kominiarskim. Aby przeciwdziałać przeludnieniu w Areszcie Śledczym w S. zlikwidowano świetlice i zaadaptowano je na cele mieszkalne. By zyskać dodatkową powierzchnię dla osadzonych duże pomieszczenia, w których były ambulatoria przerabiano na cele, zaś małe cele przerabiano na ambulatoria. Na każdego osadzonego w Areszcie Śledczym w S. przypadało jedno łóżko więzienne z pościelą, jeden taboret więzienny, stół więzienny - mały na dwóch osadzonych i duży na czterech osadzonych. Do cel z trzema osadzonymi wstawiano stół duży. Szafka więzienna mała przypadała na dwóch osadzonych, zaś duża na czterech. Ponadto w celi znajdowała się półka na środki higieny osobistej w kąciku sanitarnym, lustro, kosz na śmieci, miska plastikowa, szczotka, szufelka ze zmiotką, szczotka klozetowa i wieszak. Wyposażenie cel było typowo więzienne, trudne do zniszczenia, czy uszkodzenia, ze względu na solidną konstrukcję i materiały, z których wykonano meble. Podstawową przyczyną uszkodzeń sprzętów była świadoma dewastacja przez osadzonych lub wykorzystywanie sprzętu niezgodnie z jego przeznaczeniem. Na terenie aresztu były warsztaty remontowe zatrudniające osadzonych, którzy wykonywali bieżące naprawy i konserwacje sprzętu. Co najmniej dwa razy w roku wykonywane były przeglądy cel, na podstawie których był sporządzany harmonogram prac remontowych. Nie było przypadków, aby osadzony np. leżał na niesprawnym technicznie łóżku, gdyż takie łóżko trafiało od razu do naprawy. Środki czystości i higieny były wydawane osadzonym do 10 - go dnia każdego miesiąca, zgodnie z przepisami. Za dystrybucję tych środków odpowiadał funkcjonariusz oddziałowy, który rozprowadzał je według potrzeb. Osadzeni mogli też sami kupować te środki w kantynie. Na jedną osobę przypadało: pasta do zębów, krem do golenia, nożyki do golenia, proszek do prania, mydło toaletowe, rolka papieru, a także szczoteczka do zębów - raz na pół roku. Na prośbę osadzonego asortyment mógł być wydawany dodatkowo. Osadzeni otrzymywali środki czystości na utrzymanie porządku w celach, tj. worki na śmieci, płyn do naczyń, mleczko czyszczące, pastę do podłogi, środki do dezynfekcji WC. W 2008 r. przeprowadzono remont kącików sanitarnych w pawilonie B, polegający na ich całkowitej zabudowie, wymianie tzw. białego montażu, baterii, zaworów, spłuczek oraz wymianie instalacji elektrycznej wraz z osprzętem w celach. Przeprowadzano również remonty całych cel, zatrudniając do tego osadzonych pracujących w warsztacie jednostki. O istniejącym w Areszcie Śledczym w S. przeludnieniu informowano każdorazowo pisemnie Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział Penitencjarny. Osadzeni w Areszcie Śledczym w S. mogli czytać książki i gazety, gdyż w areszcie znajdowała się biblioteka i prenumerowano czasopisma. Cele były wyposażone w radiowęzeł, dzięki któremu osadzeni mieli możliwość słuchania audycji radiowych oraz nagrywanych przez dział penitencjarny. Na prośbę osadzonego dyrektor wyrażał zgodę na posiadanie prywatnego odbiornika TV, jednego na celę. Powód miał w celi odbiornik TV. Okna w celach Aresztu Śledczego w S. mogły być otwierane. A. C. razem ze współosadzonymi palił papierosy w celach. Powód w okresie osadzenia go w Areszcie Śledczym w S. był otyły; przy wzroście około 172 cm ważył około 130 kg.
- środki zgromadzone na tych rachunkach wchodziły w skład majątku wspólnego małżonków Z. i K. P., czego pozwana była świadoma, a zatem nawet gdyby hipotetycznie doszło do jakichś ustnych oświadczeń Z. P., co do przeznaczenia tych środków w sposób odmienny
Reasumując powód w procesie nie przedstawił żadnych wyliczeń poniesionej szkody ani dokumentów potwierdzających jej zaistnienie. Nie spełnił zatem koniecznych przesłanek opisanych w treści art. 361 KC. To uniemożliwia przyjęcie, że zasadnym było żądanie przez niego odszkodowania opisanego w pozwie i dalszym toku postępowania.
Podstawę tak opisanego wyroku stanowiły następujące ustalenia i wnioski:
- w zakresie przyznanego zadośćuczynienia - art. 445 § 1 w zw. z art. 5 KC poprzez przyznanie powodowi zadośćuczynienia w kwocie przewyższającej 250.000 zł, pomimo ustalenia, że jego stan zdrowia cechuje całkowity brak świadomości oraz brak szans na popra
Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, iż zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 KC są pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki rozstrzygnięcia w sytuacjach wyjątkowych, które przepis ten ma na względzie. Klauzula generalna zawarta w art. 5 KC w szczególności nie kształtuje praw podmiotowych ani nie zmienia praw wynikających z innych przepisów prawa. Przez odwoływanie się, zwłaszcza ogólne, do klauzul generalnych przewidzianych w omawianym przepisie, nie można podważać pośrednio mocy obowiązującej przepisów prawa. Taka praktyka mogłaby prowadzić do naruszenia zasady praworządności w demokratycznym państwie prawnym. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do zastosowania przepisu art. 5 KC, gdyż rozpatrywana materia znajduje ścisłe uregulowanie w przepisach ustawy o gospodarce nieruchomościami. Korzystanie zaś z uprawnień ustawowych nie może być generalnie uznawane za sprzeczne ze społeczno - gospodarczym przeznaczeniem tego prawa czy zasadami współżycia społecznego.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji zgodnie z art. 386 § 6 KPC ponownie przesłuchał świadka Z. S. (1) (k. 1654 - 1655) i prawidłowo ocenił te zeznania, ustalając, że Z. S. (1) cenę za sprzedane pozwanej nieruchomości otrzymał w gotówce i pieniędzy tych nie wpłacił na konto firmy PPHU (...) jak i nie spłacił żadnego z wierzycieli. Zeznania świadka są w tym względzie jednoznaczne: pieniądze zostały zapłacone przez pozwaną w gotówce; nie znalazły żadnego odzwierciedlenia w operacjach bankowych; nie zostały wpłacone przez dłużnika na rzecz żadnego z wierzycieli; nie ma dokumentu potwierdzającego, aby zostały wpłacone do kasy PPHU (...) prowadzonego przez dłużnika.
Przepis art. 17 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 ze zm.; dalej PrAut) stanowi, że twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu. Jednym z pól eksploatacji jest reemisja utworu, polegająca na rozpowszechnianiu utworu przez inny podmiot niż pierwotnie nadający, drogą przejmowania w całości i bez zmian programu organizacji radiowej lub telewizyjnej oraz równoczesnego i integralnego przekazywania tego programu do powszechnego odbioru (art. 6 ust. 1 pkt 5 w Zw. z art. 50 pkt 3 PrAut). Jeżeli w umowie nie określono wysokości wynagrodzenia autorskiego, wysokość wynagrodzenia określa się z uwzględnienie zakresu udzielonego prawa oraz korzyści wynikających z korzystania z utworu (art. 43 ust. 2 PrAut). Zgodnie z treścią art. 211 PrAut, operatorom sieci kablowych wolno emitować w sieciach kablowych utwory nadawane w programach organizacji radiowych i telewizyjnych wyłącznie na podstawie umowy zawartej z właściwą organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Przepis ten wprowadza zasadę przymusowego udziału organizacji zbiorowego zarządzania w zawieraniu umów o reemisję kablową. Jednocześnie organizacja ta nie może, bez ważnych powodów, odmówić zgody na korzystanie z utworów lub przedmiotów w granicach wykonywanego przez siebie zarządu (art. 106 ust. 2 PrAut).
Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom Prezesa pozwanej Spółki co do tego, że przyczyną trudności w realizacji inwestycji były celowe działania powoda oraz zeznaniom świadka M.S. (1), że organy administracji budowlanej m.(...) W. stawiały Spółce uciążliwe wymagania w kwestii uzyskania uzgodnień niewielkiego odcinka instalacji ciepłowniczej, gdyż w aktach sprawy brak dowodów potwierdzających zeznania świadka w tym zakresie.
Powód w wywiedzionej apelacji zaskarżył ów wyrok w części obejmującej rozstrzygnięcie zawarte w pkt II, III i IV zarzucając:
Z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że u podstaw oddalenia powództwa legły przede wszystkim motywy wystąpienia powoda na drogę sądową. Jako, że miały one charakter wyłącznie finansowy, Sąd Okręgowy uznał roszczenie powoda za niezgodne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 KC). Z taką oceną nie można się zgodzić.
Sąd pierwszej instancji zważył także, iż w przedmiotowej sprawie nie można mówić o nadużyciu prawa przez powódkę, na który to zarzut powoływali się również pozwani, albowiem pozwana składając wniosek o dofinansowanie na realizację projektu zdawała sobie sprawę ze sprzeczności w zakresie ustawy prawo zamówień publicznych, a Wytycznymi. Pomimo tego podpisała umowę z wyraźnymi zapisami odnośnie kwalifikowalności wydatków w przypadku naruszenia przepisów ustawy. Pozwana A.K. jest podmiotem gospodarczym, prowadzącym od lat działalność. Nadto Sąd zauważył, iż nie był to jedyny i pierwszy projekt realizowany przez nią w ramach dofinansowania ze środków funduszy strukturalnych, a zatem pozwana miała doświadczenie i rozeznanie w zakresie realizacji takich projektów.|f) naruszenie art. 299 KSH poprzez niekonsekwentne przyjęcie, że jedynie do części roszczenia (4.200 zł tytułem kosztów egzekucyjnych), świadomość bezskuteczności egzekucji następuje w związku z umorzeniem postępowania i rozliczeniem egzekucji przedstawianym przez komornika wraz ze zwracanym tytułem wykonawczym (art. 816 § 1 KPC), zaś dla pozostałej części kwot dochodzonych pozwem może nastąpić wcześniej, w sytuacji gdy na przykład w niniejszej sprawie ostatnie rozliczenia w zakresie kwot uzyskanych w związku z postępowaniem egzekucyjnym dokonane zostały według stanu na dzień 15 kwietnia 2005 r. (tj. doręczenia postanowienia o umorzeniu egzekucji),
Weryfikacji w tym kontekście także uległo orzeczenie Sądu Okręgowego w przedmiocie kosztów, gdyż w ostatecznym efekcie rzeczy roszczenie powoda zostało uwzględnione jednie w około 1/3 części. Skoro zaś poniósł on koszty procesu w wysokości 9.455,67 zł (zaliczki na koszty opinii w wysokości 5.850,67 + koszty zastępstwa adwokackiego 3.600 zł), natomiast pozwany wyłożył kwotę 3.600 zł na koszty zastępstwa procesowego, to przy wzięciu pod uwagę wyniku procesu i po odliczeniu od 1/3 z kwoty 9.455,67 zł, wartości pozostałej z 2/3 od kwoty 3.600 zł, pozostała do zapłaty od pozwanego na rzecz powoda kwota 766 zł, tytułem zwrotu na podstawie art. 100 KPC kosztów postępowania (stosunkowe rozdzielenie kosztów). Jednocześnie na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.) należało ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa należną opłatę sądową od uwzględnionej części apelacji 1.314 zł (pozwany został zwolniony od kosztów sądowych w całości k. 139) oraz koszty opinii biegłego opracowującego opinię w postępowaniu odwoławczym w kwocie 412.75 zł, ponieważ przede wszystkim w oparciu o nią nastąpiła weryfikacja na korzyść pozwanego należnej powodowi wysokość zachowku.
Także sporządzony przez stronę powodową protokół odbioru robót (k.28) jaki odbył się w dniach od 14 do 28 grudnia 2009 r. został przez przedstawiciela strony pozwanej podpisany bez zastrzeżeń do zawartych w protokole ustaleń, w tym dotyczących czasu wykonania robót (od 30 października 2008 r. do 30 listopada 2009 r.) i daty rozpoczęcia okresu gwarancji(od dnia 28 grudnia 2009 r.). Jeżeli roboty były wykonane w okresie do końca marca 2009 r. to nie znajduje uzasadniania okoliczność potwierdzenia przez stronę pozwaną, że roboty te były wykonywane aż do 30 listopada 2009 r. oraz, że roboty będą objęte gwarancja w okresie dłuższym niż to przewidywała umowa i to o ponad 7 miesięcy. Nieracjonalne byłoby w tej sytuacji również ponowne zgłaszanie robót do odbioru.
Wobec powyższego, na podstawie art. 385 KPC, Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną.
- bezpodstawne i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż pozwana nie ponosi winy za nie utrzymanie 6 nowych miejsc pracy przez rok od daty otrzymania przez pozwaną pomocy, gdyż Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku (strona 7 akapit 2) stwierdza: „... p
Nie jest uzasadnione twierdzenie apelacji, iż termin przedawnienia należy liczyć dopiero od maja 2009 r. Powód o zaciekach na balkonach powziął wiadomość w maju 2004 r. Zaniechał przy tym działań mających na celu ustalenie przyczyny zacieków oraz kosztu ich usunięcia. Z roszczeniami o obniżenie ceny i odszkodowanie wystąpił dopiero w 2009 r. przy czym sformułował je w wezwaniu do zapłaty z 23 grudnia 2008 r. (k. 123-124 akt).
Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w W. z dnia 5 grudnia roku powód K.N. nabył w l/2 części spadek do zmarłej I.N.
Zarządzeniem z dnia 12 września 2001 roku pozew P. Z. został zwrócony z powodu nieuiszczenia wpisu sądowego.|Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie zważył, co następuje:
Pozwany nadal prowadzi wspólnie z żoną gospodarstwo rolne, jednak specjalizujące się obecnie w produkcji roślinnej. Małżonkowie mają na utrzymaniu 12-letniego syna. Gospodarstwo oraz otrzymywane na nie dotacje bezpośrednie w wysokości 10.000-13.000 zł rocznie stanowi obecnie jedyne źródło utrzymania rodziny powoda. Bez sprzedaży gospodarstwa pozwany nie jest w stanie uregulować należności wobec powoda. Tym bardziej, że w tym roku cale obsiane zboże wymarzło ze względu na ciężką zimę. Pozwany złożył w gminie wniosek o odszkodowanie i oczekuje na wypłatę.
Powyższe orzeczenie zapadło na podstawie ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, z których najistotniejsze przedstawiają się następująco.
Niezależnie od tego, Sąd Okręgowy podkreślił fakt prowadzenia przez powoda postępowań egzekucyjnych w latach 1997 - 2000 skierowanych przeciwko dłużnikowi osobistemu (wówczas także rzeczowemu) z nieruchomości objętych sporem, w ramach których doszło do licytacji tych nieruchomości, jednakże z uwagi na brak nabywców okazały się bezskuteczne. Wierzyciel miał wówczas możliwość zaspokojenia się (choćby w części) poprzez przejęcie nieruchomości na własność w trybie art. 984 KPC Zdaniem Sądu te okoliczności nie pozostają bez znaczenia dla oceny niniejszego sporu, albowiem domaganie się po 10 następnych latach od dnia zakończenia egzekucji także odsetek nieujawnionych we wpisach hipotek stanowi nadużycie prawa podmiotowego, a fakt że powód (Zakład Ubezpieczeń Społecznych) realizuje zadania publiczne nie stawia go z góry na uprzywilejowanej pozycji i nie wyklucza możliwości oceny jego zachowania w oparciu o art. 5 KC ., zwłaszcza że z obecnym dłużnikiem rzeczowym nie jest związany żadnym stosunkiem o charakterze publicznoprawnym.
W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji uznał powództwo za częściowo uzasadnione art. 981 i 1000 KC. Powodom przysługuje roszczenie o wyrównanie zachowku, którego podstawę obliczenia stanowią wyłącznie darowizny dokonane na rzecz powódek i pozwanych.
W oparciu o powyższe uwagi, Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że podniesienie przez E.G. zarzutu przedawnienia roszczenia nie było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Jako nieuzasadnione w okolicznościach niniejszej sprawy ocenić należało zatem nieuwzględnienie przez Sąd Okręgowy tego zarzutu, na podstawie art. 5 KC.
Podobnie bez znaczenia była kwestia, na ile zmiany w zakresie sposobu wykonania biegów schodów i stropów zaproponowane przez wykonawcę wpłynęły na przyśpieszenie realizacji umowy, gdyż spór dotyczył opóźnienia wykonania robót i ustalenia przyczyn opóźnienia.
Sąd Najwyższy w motywach swego rozstrzygnięcia wskazał, iż powołana przez Sąd Apelacyjny okoliczność, że skarżąca jest przedsiębiorcą z doświadczeniem nie wyłącza sama przez się możliwości skorzystania przez skarżących z przewidzianej w art. 5 KC konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego, zwłaszcza gdy cel łączącej strony umowy obejmującej Projekt został osiągnięty, a przeprowadzony przez skarżącą cykl szkoleń dla osób bezrobotnych oraz osób chcących rozpocząć działalność gospodarczą na własny rachunek został oceniony wysoko. Tym bardziej, że w trakcie realizacji Projektu powódka nie stwierdziła nieprawidłowości w przeprowadzonych przez skarżącą przetargach, i że dopiero po około dwóch latach jego realizacji nieprawidłowość stwierdził Prezes Urzędu Zamówień Publicznych, a w tym okresie każdorazowo po złożeniu przez skarżącą wniosku o płatność powódka przekazywała dokumenty do Urzędu Wojewódzkiego, który dokonywał ich weryfikacji i dopiero jego akceptacja tej dokumentacji powodowała uruchomienie przez niego środków, które za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego były przekazywane na konto powódki, a ta przekazywała je skarżącej.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne.
Ponadto przyznano pełnomocnikowi powoda wynagrodzenie z tytułu pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym w oparciu o § 19 i 20 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 i § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348; zm.: Dz.U. z 2003 r. Nr 97, poz. 887, Nr 212, poz. 2073; z 2005 r. Nr 41, poz. 392, Nr 219, poz. 1872).
W związku z powyższym w datach, w których powód wzywał pozwanego do zapłaty, dokonał zgłoszenia szkody nie przysługiwało mu jeszcze względem pozwanego roszczenie, bowiem prawomocny wyrok w sprawie sygn. I C 91/06 zapadł w dniu 17 listopada 2010 r.
Apelacja, czyniąc Sądowi pierwszej instancji zarzut naruszenia prawa procesowego, a w konsekwencji prawa materialnego, sprowadza się w zasadzie wyłącznie do zakwestionowania orzeczenia Sądu Okręgowego w zakresie w jakim nie uwzględnia ono zarzutu przedawnienia roszczeń dochodzonych w niniejszym postępowaniu. W tym też kontekście w pierwszej kolejności należy wskazać, iż najwcześniej wymagalna była część roszczenia opiewającego na kwotę 108.723,01 zł wynikającego z faktury nr (...)/07 z terminem zapłaty 15 sierpnia 2007 roku. Pozostałe faktury miały różne terminy zapłaty, począwszy od 7 maja 2008 roku aż do 12 czerwca 2009 roku. Istotnie, dwuletni termin przedawnienia roszczenia z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy, wskazany w art. 554 KC, upływałby dla pierwszej z faktur w dniu 16 sierpnia 2009 roku, tym samym pozew złożony przez powódkę w dniu 21 czerwca 2011 roku, byłby spóźniony, gdyby nie fakt, że bieg terminu przedawnienia przerwany został wnioskiem powódki z dnia 22 czerwca 2009 roku mającym na celu wezwanie pozwanych do próby ugodowej. Powtórzyć należy za Sądem pierwszej instancji, że zgodnie z treścią art. 124 § 1 KC przedawnienie rozpoczęło bieg na nowo po bezskutecznie zakończonym postępowaniu ugodowym w dniu 27 sierpnia 2009 roku. Tym samym pozew złożony w czerwcu 2011 roku został złożony przed upływem dwuletniego terminu właściwego dla dochodzenia tego rodzaju roszczeń. W żadnym razie roszczenie dochodzone przedmiotowym pozwem przedawnione nie było, zatem wierzyciel (powódka) mógł uzupełnić weksel in blanco. W chwili wypełnienia weksla in blanco wierzytelność wynikająca ze stosunku podstawowego nie była przedawniona. Wypełnienie weksla oznacza zaś, że zobowiązanie wekslowe uzyskało niezależny byt prawny, także w zakresie stosowania przepisów o przedawnieniu. Co do zasady roszczenia z weksla przedawniają się z upływem trzech lat, licząc od dnia płatności weksla (art. 70 ustawy Prawo wekslowe). Na mocy art. 70 Prawa wekslowego w związku z art. 103 i 104 ust. 1 z upływem trzech lat od dnia płatności przedawniają się także roszczenia wekslowe przeciwko wystawcy weksla własnego (jest to jednolity pogląd orzecznictwa, np. wyroki SN: z dnia 4 czerwca 2003 r., sygn. akt I CKN 434/01, Legalis; z dnia 19 listopada 2004 r., sygn. akt V CK 228/04, OSP rok 2005, nr 11, poz. 130; z dnia 24 maja 2005 r., sygn. akt V CK 652/04, PUG rok 2005, nr 11, str. 34 oraz wyroki sądów apelacyjnych: w Katowicach z z dnia 29 stycznia 2004 r., sygn. akt I ACA 1073/03, OSA rok 2004, nr 4, poz. 1 oraz w Warszawie z dnia 16 grudnia 2004 r., sygn.akt I ACa 535/04). Zatem wobec terminu płatności weksla określonego na dzień 20 czerwca 2011 roku i w tym zakresie przedawnienie nie nastąpiło.
Wobec tego, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, w pierwszej kolejności należało rozstrzygnąć, czy zostały naruszone dobra osobiste powódki w postaci dobrego imienia, godności i zdrowia psychicznego, bezprawnym działaniem pozwanych, rozumianym jako sprzecznym z normami prawnymi, a nawet z porządkiem prawnym bądź zasadami współżycia społecznego, w kontekście obiektywnych kryteriów, omówionych powyżej, czasami również, w określonych sytuacjach, determinowanych rodzajem naruszonego dobra osobistego, z uwzględnieniem konkretnej reakcji społeczeństwa bądź subiektywnych odczuć powódki.
Obszerna apelacja powódki, oparta m.in. na zarzucie błędnego przyjęcia roszczenia za przedawnione czy też nieuwzględnienia art. 5 KC przy ocenie podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia, zmierza do zmiany wyroku poprzez uwzględnienie powództwa.
- stwierdzenie, że oferta wykupu lokali miała obowiązywać do końca 1999 r. i że tylko do tego okresu strona pozwana była nią zobowiązana, poprzez pominięcie okoliczności zmian legislacyjnych dotyczących mieszkań zakładowych, które miały miejsce pod koniec
§ 3. Minister Sprawiedliwości określi, w drodze rozporządzenia, rodzaje urządzeń i środków technicznych umożliwiających przeprowadzenie dowodu na odległość, sposób korzystania z tego rodzaju urządzeń i środków, jak również sposób przechowywania, odtwarzania i kopiowania zapisów dokonanych podczas jego przeprowadzenia, mając na względzie konieczność właściwego zabezpieczenia utrwalonego obrazu lub dźwięku przed utratą dowodu, jego zniekształceniem lub nieuprawnionym ujawnieniem.
6. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 KPC, które miało istotny wpływ na wynik sprawy polegającego na braku wszechstronnego rozważenia całokształtu materiału dowodowego sprawy poprzez pominięcie w ocenie dowodów pisemnych oświadczeń W. N., K. N. (2) i W. N. dotyczących sytuacji rodzinnej,
W pozostałej części apelacja okazała się zasadna.
Władztwo przedsiębiorstwa eksploatującego urządzenia przesyłowe, odpowiada władztwu wynikającemu z prawa służebności, co pozwala uznać je za posiadacza służebności.
- naruszenie art. 233 § 1 KPC przez dowolną i jednostronną ocenę materiału dowodowego w sprawie przez brak oceny opinii biegłych z zakresu technicznego co w efekcie doprowadziło do oddalenia powództwa oraz nierozważenie, że za stan techniczny urządzeń wew|22 lipca 2013 r. powódka wniosła odpowiedź na apelacje pozwanego domagając się jej oddalenia oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Umowa darowizny w ogólności, a także będąca jej rodzajem umowa darowizny na wypadek śmierci, jest czynnością z zakresu prawa zobowiązań. Z art. 941 KC wynika zakaz zawierania umów będących czynnościami mortis causa. Omawiany zakaz nie ma zastosowania do czynności inter vivos, gdy tymczasem, wbrew swojej nazwie, darowizna na wypadek śmierci jest czynnością zawieraną inter vivos, a nie mortis causa. Choć wyróżnienie czynności prawnych mortis causa nie ma charakteru normatywnego, lecz wyłącznie doktrynalny, należy wyraźnie oddzielić tego rodzaju czynności od typowych czynności prawnych, do których jedynie zostanie dodany warunek lub termin uzależniający ich skuteczność od zdarzenia przyszłego, jakim jest śmierć człowieka. Kryterium rozróżnienia dotyczy tego, czy skutek mortis causa należy do essentialia negotii, czy do accidentalia negotii czynności prawnej. Wyłącznie o tej pierwszej grupie czynności prawnych można mówić, że są one czynnościami mortis causa. W konsekwencji ich cechą jest to, że w zasadzie nie wywołują żadnego skutku prawnego w chwili ich zawarcia, a stają się skuteczne dopiero z chwilą śmierci dokonującego je podmiotu. Z tej perspektywy jest jasne, że darowizna na wypadek śmierci nie jest czynnością prawną mortis causa. Wywiera ona bowiem skutek już w chwili jej zawarcia w tym sensie, że wiąże strony, nie może być zatem swobodnie odwołana, a jej odwołanie jest możliwe wyłącznie na podstawie przepisów o darowiźnie. Rozważana czynność prawna wywołuje zatem tylko niektóre skutki na wypadek śmierci (głównie skutki rzeczowe). Należy jeszcze dodać, że o tym, czy czynność prawna jest czynnością mortis causa, decyduje ustawodawca, tak ją kształtując, natomiast w odniesieniu do darowizny na wypadek śmierci strony tej umowy mocą swojej woli nadają jej skuteczność post mortem.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji.
- wieloletni okres zwłoki w dochodzeniu roszczeń i wystąpienie z powództwem dopiero na skutek podjętych wobec gminy działań nadzorczych,
Odnosząc się na koniec do zarzutu odmowy przeliczenia przez sąd okręgowy świadczenia ubezpieczonego z uwzględnieniem zagranicznych okresów zatrudnienia T. N., sąd drugiej instancji wskazuje, że brak jest możliwości czynienia jakichkolwiek ustaleń w tym zakresie z uwagi na istnienie prawomocnego wyroku sądu, który wiąże w tym zakresie nie tylko strony, ale i sąd orzekający w niniejszej sprawie. Zgodnie z art. 366 KPC, który stanowi, że wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami - obecnie niedopuszczalne jest w postępowaniu sądowym ponownie kontrolowanie już przesądzonych okoliczności i ponowna analiza prawna dowodów wskazywanych przez ubezpieczonego. Okoliczność, że T. N. nie aprobuje wyroku sądu i nie przyjmuje do wiadomości stanowiska prawnego będącego podstawą prawomocnego rozstrzygnięcia, nie może prowadzić do skutecznego prawnie mnożenia postępowań sądowych w tożsamej sprawie. Instytucja powagi rzeczy osądzonej jest jednym z fundamentalnych elementów ochrony prawomocnych orzeczeń sądowych mających zapobiegać takim sytuacjom.
3) zasądzenie na jej rzecz wszelkich kosztów postępowania apelacyjnego.
Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy oparł się na opinii biegłego J. P. w części, która odnosiła się do zmiany posadowienia budynku stwierdzając, że daje biegłemu wiarę co do istotnego wpływu tej zmiany na termin zakończenia robót, ale nie daje wiary co do ustalenia winy pozwanego.
Podnieść należy i to, że w każdym przypadku należy badać, jakie umowy (pakiety) posiadają klienci pozwanej Spółki i jaki jest w nich udział utworów audiowizualnych. Trzeba wziąć pod uwagę także zmiany zachodzące na rynku medialnym, również w zakresie oglądalności poszczególnych programów telewizyjnych, na przykład obserwowany wzrost oglądalności programów rozrywkowych, programów typu talk show itp.
Dopuszczenie de lege lata możliwości zawarcia umowy darowizny na wypadek śmierci wymaga rozważenia drugiego z zagadnień prawnych, przedstawionych Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia. Należy zatem rozważyć, czy można uznać za dopuszczalne zawarcie umowy darowizny mortis causa, której przedmioty obejmują cały albo prawie cały majątek darczyńcy.
Jeśli chodzi o samą zasadę roszczenia, sporna między stronami była przede wszystkim kwestia przedawnienia roszczeń, na gruncie przytoczonego wyżej art. 160 § 6 KPA.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
W dniu 7 stycznia 2010 roku P. S. zapłacił poleceniem przelewu na rzecz Banku kwotę 12.000 zł tytułem wykonania obowiązku wynikającego z wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy z dnia 10 stycznia 2005 roku, wydanego w sprawie o sygnaturze akt VII K 825/00. W dniu 05 lutego 2010 roku Bank wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, obejmujący zobowiązanie wynikające z umowy kredytowej z dnia 18 października 1994 r., w tym należność główną w wysokości 83.977,25 zł. Sąd Okręgowy we Wrocławiu postanowieniem z dnia 19 września 2011 r. w sprawie o sygnaturze akt II Cz 1167/11, zmienił postanowienie Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Krzyków we Wrocławiu z dnia 21 października 2010 r., wydane w sprawie o sygnaturze akt VI Co 579/10, którym nadano klauzulę wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjny z dnia 05 lutego 2010 r.
W dniu 07.05.2010 r. (...) S. A. wystawiła (...) Spółce jawnej fakturę VAT nr (...) na kwotę 2.713,77 zł, z terminem płatności 06.07.2010 r. Zakupiony towar został wydany (...) Spółce jawnej w dniu 07.05.2010 r.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 KPC.
Dlatego na podstawie art. 386 § 1 KPC zmieniono zaskarżony wyrok jak w pkt 1 sentencji. Apelację powoda w pozostałej części, zaś apelację pozwanej w całości oddalono w oparciu o art. 385 KPC (pkt 2 sentencji).
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz zasadzenie kosztów postępowania.
Pozwana G. H. (1) prawie przez cały czas mieszkała z matką S. S. i opiekowała się matką. S. S. poważnie chorowała, przeszła żółtaczkę, miała usuniętą nerkę i związaną z tym niewydolność dróg moczowych, nadciśnienie, przepuklinę w przełyku oraz wypadanie macicy. Chorowała też na kamienicę pęcherzyka żółciowego. Wymagała opieki. Opiekę nad nią sprawowała córka G. H. (1). Jak wskazał sąd okręgowy, również inne dzieci spadkodawczyni S. S., w tym powód M. S. (1), włączały się w opiekę nad matką. Powód pomagał matce finansowo, zawoził ją do szpitala lub przywoził do domu, odwiedzał ją. Natomiast stałą opiekę nad matką sprawowała córka G. H. (1). Pozwana dała matce pieniądze na wykup mieszkania w W., przy ul. (...) - kwotę 250.000 zł. Jak wskazał sąd okręgowy, spadkodawczyni S. S. uzgodniła ze wszystkimi dziećmi, że mieszkanie nr (...) w W. przy ul. (...) przypadnie córce G. H. (1), a pozostałe dzieci nie będą rościły do niej z tego tytułu żadnych pretensji, ani roszczeń. Również powód M. S. (1) wyraził zgodę na takie rozwiązanie i obiecał matce, że nie będzie rościł żadnych roszczeń z tytułu tego mieszkania do siostry. Pozwana sprzedała mieszkanie nr (...) w W., przy ul. (...) za kwotę 530.000 zł. Obecnie mieszka w mieszkaniu męża razem z rodziną córki, a za cenę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania chce spłacić skierowane przeciwko niej roszczenia z tytułu zachowku i nabyć nowe mieszkanie.
Apelacja nie jest zasadna.
a) naruszenie prawa materialnego przez:
W dniu 17.08.2007 r. pozwany złożył ponowny wniosek o dopuszczenie go do udziału w postępowaniu administracyjnym dotyczącym podziału nieruchomości położonych we W. przy ul. (...) (działka nr (...)) i ul. (...) (działka nr (...)).
Słusznie zaakcentował Sąd Okręgowy (a także obie strony procesu), że z uwagi na ratio legis unormowań zawartych w ustawie o gospodarce nieruchomościami pozwalających na udzielenie upustu cenowego najemcy, na rzecz którego gmina zbyła lokal komunalny, zasady sprawiedliwości społecznej wymagały, aby osoby, które w ten sposób nabyły lokale mieszkalne, przeznaczyły te lokale na zaspokojenie swych potrzeb mieszkaniowych, a nie czyniły je przedmiotem obrotu prawnego. Dlatego też w ocenie Sądu Apelacyjnego, dokonując oceny zachowań pozwanych istotne znaczenie ma okoliczność, w jakim okresie po nabyciu lokalu mieszkalnego pozwani dokonali jego zbycia, jakie były przyczyny zbycia tego lokalu i na jaki cel zostały przeznaczone środki uzyskane ze sprzedaży powyższej nieruchomości lokalowej.
4. naruszenia prawa procesowego w szczególności art. 6 KC poprzez: nieuprawnione przerzucenie ciężaru dowodu z pozwanego na powoda, tj. wymaganie przez Sąd I instancji, aby powód udowadniał, iż pozwana nienależycie wykonała zawarta między stronami umowę, pomimo iż Prezes Zarządu pozwanej Spółki przesłuchany w charakterze strony na ostatniej rozprawie przyznał, iż pozwana Spółka nie dowoziła pracowników do pracy z odleglejszych rejonów i poszukiwanie pracowników odbywało się w promieniu maksymalnie ok. 40 km, a dodatkowo powód wytoczył powództwo z weksla i popierał powództwo z weksla i pomimo ziszczenia się przesłanki do wypełnienia weksla in blanco zgodnie z deklaracją wekslową Sąd I instancji przerzucił ciężar dowodu na powoda, zapominając iż ciężar dowodu spoczywał na dłużniku wekslowym, a ponadto Sąd I instancji oddalił powództwo pomimo, iż Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku na stronie 6 wskazał, iż poza sporem był fakt, że pozwana w okresie lipiec 2005 r. - czerwiec 2006 r. nie utrzymała trzech z sześciu deklarowanych nowych miejsc pracy przy przyjęciu takiego rozumienia „utrzymania miejsc pracy”, że jest to kontynuowanie faktycznego zatrudnienia pracowników na podstawie umowy o pracę;
W dniu 26 stycznia 2006 r. pomiędzy powodem jako „instytucją wdrążająca” i pozwaną jako „beneficjentem” została zawarta umowa o dofinansowanie projektu w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich 2004 - 2006 (SPO RZL 2004 2004-2006) współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS). Na warunkach określonych w umowie instytucja wdrażająca przyznała beneficjentowi środki finansowe w łącznej kwocie 553.908,62 zł na realizację projektu „Za zakrętem życia - reintegracja prowadzona w Centrum Integracji Społecznej w Mogilnie”. W § 3 umowy strony ustaliły, że projekt będzie realizowany od 1 lutego do 31 grudnia 2006 r. Okres realizacji projektu został przedłużony do 31 marca 2007 r. W § 10 umowy postanowiono, że jeżeli na podstawie sprawozdań lub czynności kontrolnych uprawnionych organów zostanie stwierdzone, że beneficjent wykorzystał środki na finansowanie projektu niezgodnie z projektem, pobrał je nienależnie lub w nadmiernej wysokości lub przypadku gdy w okresie 5 lat od dnia podpisania umowy projekt ulegnie znacznej modyfikacji
2) wykonywanie prawa podmiotowego,
Apelację od wyroku wywiódł T. N. zarzucając: - obrazę prawa materialnego, tj. § 20 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń przez jego zastosowane w sprawie, gdy tymczasem przepisy te mają zastosowanie jedynie w postępowaniu przed organem rentowym, nie zaś w postępowaniu sądowym, gdzie mają zastosowanie we wskazanym zakresie wyłącznie przepisy kodeksu postępowania cywilnego; 2. art. 1 ust. 3 ustawy z dnia 19 grudnia 1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na rzecz jednostek gospodarki uspołecznionej na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, przez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że przepisy te uzależniają prawa do emerytury osób nimi objętych od zgłoszenia ich do ubezpieczenia oraz od opłacania składek na ubezpieczenie; 3. art. 5 KC przez przyjęcie, że umowy zlecenia zawarte na okres poniżej 6 miesięcy nie podlegały obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu; 4. art. 2, art. 32 ust. 1 i 2 oraz art. 67 Konstytucji RP, przez ich rażące naruszenie przez co wnioskodawca został zarówno pozbawiony ochrony prawnej wynikającej z przywołanych przepisów ustawy zasadniczej, w tym zwłaszcza naruszona została zasada sprawiedliwości społecznej, jak i naruszony został interes RP; art. 5 KC w zw. z art. 15 ust. 1 EmRentyFUSU oraz § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstaw wymiaru emerytur i rent oraz sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału przez przyjęcie, że zagraniczne okresy zatrudnienia wnioskodawcy nie mogą być rozpatrywane, albowiem sprawa tego okresu zatrudnienia wnioskodawcy została już prawomocnie rozstrzygnięta, gdy tymczasem w tamtej sprawie wnioskodawca nie był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika i choć zauważał rażące błędy sądu, nie potrafił ich przekonująco zdefiniować i wyartykułować, zaś sądy obu instancji nie działały z urzędu, nie wyjaśniając ostatecznie wszelkich wątpliwości w sprawie; II. rażącą obrazę prawa procesowego, a to art. 233 § 1 w zw. z art. 4778 i nast. oraz 227-309 KPC przez dowolne uznanie, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zastosowanie mają dowody z dokumentów, a nie mają mocy dowodowej, bądź moc dowodowa jest znacznie ograniczona, inne rodzaje dowodów, gdy tymczasem takie uznanie jest całkowicie nieuzasadnione i wręcz sprzeczne z istotą postępowania cywilnego, albowiem fakty, od których uzależnione jest prawo do emerytury i renty oraz wysokość tych świadczeń, mogą być wykazywane wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego; art. 233 § 1 KPC przez dowolną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i uznanie, że dowody zaproponowane przez wnioskodawcę nie pozwalają na przyjęcie, że umowy zlecenia zawarte na okres poniżej 6 miesięcy nie podlegały obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu; art. 233 § 1 w zw. z art. 232 KPC przez niedopuszczenie dowodu z zeznań świadków; art. 233 § 1 w zw. z art. 232 i art. 3 KPC przez arbitralne przyjęcie, że dowody zaproponowane przez wnioskodawcę są nieistotne dla sprawy, w tym przyjęcie, że wyjaśnienia wnioskodawcy są gołosłowne i niewyjaśnienia dlaczego oraz niedopuszczenie dowodu z zeznań świadków zaproponowanych przez wnioskodawcę; art. 233 § 1 KPC przez dowolną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przez uznanie, że umowa o pracę z 14 maja 1978 r. nie pozwala na stwierdzenie, czy praca ta była rzeczywiście wykonywana, gdy wnioskodawca pozą wskazanym dokumentem zaproponował także na tę okoliczność swoje wyjaśnienia i zeznania świadków; art. 233 § 1 KPC przez dowolną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przez uznanie, iż zaproponowane przez wnioskodawcę dowody nie pozwalają na precyzyjne wyliczenie zarobków wnioskodawcy w (...); art. 233 § 1 KPC przez dowolną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przez uznanie, że w sprawie niniejszej decydujące znaczenie mają dowody z dokumentów i odmowę mocy dowodowej innym dowodom zaproponowanym przez wnioskodawcę. T. N. wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie odwołania; względnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania; wniósł też o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków.
Zeznania powódki dotyczące tego, że to na skutek zachowania pozwanych jej stan zdrowia pogorszył się, spowodował nerwicę, konieczność leczenia i zażywania leków uspakajających, są niewiarygodne. Po pierwsze powódka przyznała w swoich zeznaniach, że zaczęła leczenie z powodu trudności ekonomicznych, co zresztą również potwierdził powód. Ponadto powódka zeznała, że załatwianie spraw z pozwanymi pozostawiła powodowi, nie chciała się włączać w te sprawy, a więc nie uczestniczyła w spotkaniach z pozwanymi.
W pozwie skierowanym przeciwko D. S., S. S. wniósł o zasadzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 80.000 zł tytułem zachowku oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.
- w sprawie o sygn. akt (...) Sądu Rejonowego w N.Nad N. wyrokiem z dnia 27 października 2011 r. orzeczono wobec niego karę roku i 6 miesięcy za czyn z art. 13 § 1 KK w zw. z art. 282 KK - wykonanie tej kary zawieszono warunkowo na okres próby wynoszący 4
2) naruszenie prawa materialnego, tj.
Niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 387 § 1 KC poprzez jego niezastosowanie. Przepis art. 387 KC dotyczy wyłącznie przypadków niemożliwości obiektywnej, gdy istnieje stan niewykonalności świadczenia przez kogokolwiek, uzasadniony ograniczeniami wynikającymi z praw natury oraz stanu wiedzy i techniki. Za obiektywnie niemożliwe uznaje się także zachowania, które faktycznie są możliwe, ale ocena ekonomiczna wskazuje na ich całkowitą nieracjonalność. Ta ostatnia sytuacja, określana mianem niemożliwości gospodarczej, zazwyczaj pojawia się wyłącznie po powstaniu zobowiązania, nie znajdzie więc wówczas zastosowania przepis art. 387 KC, a raczej art. 475 KC. Zwrot kwoty pożyczki udzielonej pozwanej przez powoda, z natury rzeczy był obiektywnie możliwy. Pozwana bowiem mogła dokonać zwrotu z własnych środków, jak i środków obcych, także pożyczonych. Zaś odnosząc się do możliwości zwrotu pożyczki - możliwości subiektywnych pozwanej - choć są to okoliczności irrelewantne w świetle art. 387 § 1 KC - to wskazać należy, iż pozwana otrzymała środki pieniężne, środki te przeznaczyła na wkład w kapitale spółki, a ta dalej poczyniła nakłady na remont lokalu. Środki te nie zniknęły a przekształciły się w inne prawa majątkowe, których dysponentem była pozwana - poprzez dysponowaniem prawami udziałowymi, a także będąc członkiem zarządu spółki (...). W tych okolicznościach nie ma podstaw do twierdzenia, że pozwana nie miała żadnego majątku, który pozwalałby jej zwrócić pożyczone środki. Ponadto, pozwana nie wykazała, że nie posiadała żadnego innego majątku poza tym ujawnionym w sporze.
Brak było w sprawie podstaw do zniweczenia prawa właściciela, na podstawie art. 5 KC.
W konsekwencji w niniejszej sprawie nie mogło dojść do zarzuconego naruszenia art. 5 KC, czy też art. 841 § 1 KPC w kontekście art. 5 KC, gdyż w analizowanym przypadku nie zachodziły żadne podstawy do sięgania przez Sąd I instancji do klauzuli generalnej.
Wartość nasadzeń sfinansowanych przez powoda na jego ogródku działkowym według ich stanu rozwojowego na sierpień 2008 r. wynosiła 46.159zł. Wartość budowli i urządzeń pozostawionych przez powoda na przedmiotowej działce gruntu według stanu technicznego na sierpień 2008 r., z pominięciem domu letniego wynosiła 30.800,12 zł. Sąd dokonał ustaleń tych wartości na podstawie protokołu wizji lokalnej przeprowadzonej przez sąd wraz z biegłymi sądowymi oraz opinii biegłego T. K. i J. J. (1). Sąd za wiarygodne przyjął twierdzenia powoda o tym, że nie dokonywał dalszych nasadzeń na swojej działce w okresie od daty oględzin sporządzonych przez J. S. na zlecenie pozwanej(...)mając na względzie, że są one zgodne z zeznaniami świadka B. W., który pełnił funkcję gospodarza tego ogrodu rodzinnego.
Oddalenie apelacji obu stron o zbliżonym zakresie zaskarżenia powodowało, że Sąd Apelacyjny na podstawie art. 100 zd. 1 in principio w zw. z art. 391 § 1 KPC zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty procesu za II instancję.
Wyrok zaskarżył apelacją pozwany (...) w T., który zarzucił naruszenie prawa materialnego przez niezastosowanie art. 7 ustawy o zawodach opieki zdrowotnej, w związku z art. 353(1) KC i 5 KC poprzez nie uznanie, iż skarżący działał w stanie wyższej konieczności, art. 12.1 ustawy o ZOZ przez uznanie, że pozwany R.G. nie mógł zawrzeć w grudniu 2010 r. skutecznej umowy o udzielenie świadczeń medycznych oraz art. 58 § 1 KC.
Poza tym trafnie argumentuje strona powodowa w odpowiedzi na apelację, iż brak jest materiałów, z którymi podpisy pozwanych na wekslach należałoby porównać. Stąd przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu grafologii nie byłoby możliwe. Dlatego zarzutów uchybień procesowych nie można było podzielić, a w konsekwencji przyjąć należy, iż weksel stanowił dostateczną podstawę do uwzględnienia żądania pozwu.
Sąd skorzystał z dyspozycji art. 320 KPC i udzielił pozwanym 2 - letniego terminu na usuniecie linii energetycznej mając na uwadze interesy odbiorców energii elektrycznej.|Pozwany wniósł także o obciążenie powoda kosztami procesu (w tym również kosztami ogłoszenia wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym) na podstawie art. 101 KPC, uwagi na fakt, iż pozwany nie dał podstaw do wystąpienia przez powoda na drogę postępowania sądowego o uznanie postanowień wzorca umownego za niedozwolone oraz wobec uznania przez pozwanego powództwa.
W oparciu o powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia.
Nawiązując wprost do postawionych zarzutów procesowych, trzeba podnieść, że nie mogło wchodzić w rachubę naruszenie art. 278 § 1 KPC, skoro Sąd Apelacyjny - jak wynika z zacytowanego fragmentu uzasadnienia - odniósł się do zarzutu apelacyjnego dotyczącego podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Z kolei do naruszenia art. 385 KPC mogłoby dojść, gdyby Sąd drugiej instancji bezpodstawnie oddalił apelację, a omówione uchybienie do tego prowadzić nie mogło.
Faktura korygująca Nr (...) z dnia 4.02.2008 r. na kwotę 4.152,73 zł została zapłacona przez pozwaną na rzecz powoda w dniu 29.02.2008 r.
Ponadto analizując okoliczności niniejszej sprawy nie sposób nie zauważyć, że odmowa przez pozwanego realizacji wyroku stwierdzającego odpowiedzialność powoda za szkodę wyrządzoną pacjentce z powołaniem się na przedawnienie roszczenia, skutkowała wszczęciem postępowania egzekucyjnego wobec szpitala, w ramach którego od powoda wyegzekwowana została należność wynikająca z wyroków wraz z kosztami postępowania egzekucyjnego w wysokości 55 085,80 zł.
Poza sporem pozostawał fakt, iż powód jest właścicielem działki nr (...) o powierzchni 1.18.00 ha, położonej w obrębie S., gmina S., przez którą przebiega należąca do pozwanej napowietrzna linia elektroenergetyczna średniego napięcia, wybudowana w 1989 roku na podstawie decyzji Naczelnika Miasta i Gminy S., wydanej z wniosku Państwowego Ośrodka (...) w P. Jak wynika z opinii biegłego B., przedmiotowa linia wraz z dwoma słupami posadowionymi na gruncie powoda, stanowi trwałą przeszkodę w użytkowaniu nieruchomości. Łączna strefa ochronna, w obrębie której powód nie może wykonywać swojego prawa, wynosi 6 m2. W zakresie tego pasa, przebiegającego przez całą działkę, powód nie może użytkować rolniczo swojego gruntu. Sąd Okręgowy podkreślił, iż przedmiotowa linia może stanowić większe ograniczenie w użytkowaniu nieruchomości w przypadku zmiany w przyszłości przeznaczenia gruntu. Wobec tego stwierdził, że pozwana ingeruje w prawo własności powoda, który w powyższym zakresie nie może go wykonywać.
Powodowa spółka w okresie współpracy wystawiła M. N. następujące faktury:
III. Naruszenie przepisów procesowych:
W piśmie z 24 czerwca 2008 r. powód zawiadomił (...) Sp. z o.o., iż jako podwykonawca pozwanej nie otrzymał od pozwanej zapłaty za wystawione faktury a jednocześnie został przymuszony do podpisania potwierdzeń zapłaty. Powód wskazał przy tym, że dbając aby nie było przeszkód materiałowych wpłacił na rzecz pozwanej kwotę 40.000 zł. Powód zwrócił się jednocześnie o podtrzymanie umowy cesji gdyż nie może liczyć na środki od pozwanej.
- art. 860 KC, polegającą na nieprawidłowym zastosowaniu przepisu art. 860 i nast, KC per analogiam, w szczególności poprzez przyjęcie, że strony łączyła nienazwana umowa „spółki cichej” w zakresie najmu powierzchni magazynowej od Zakładu Produkcji Spożyw
Powód jako syn zmarłej R. M. (2) należy do kręgu osób uprawnionych do zachowku odpowiadającemu połowie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że jako, iż nie doszło do wydania postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po R. M. (2) ani do sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia, Sąd może we własnym zakresie ustalić krąg spadkobierców ustawowych danej osoby, zgodnie z przepisami art. 924 i 925 KC stosownie do treści art. 1025 KC - postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku lub akt poświadczenia dziedziczenia mają bowiem jedynie charakter deklaratoryjny. Spadek po R. M. (2) na podstawie ustawy nabyli w równych częściach zstępni - synowie K. M. (1) i R. M. (1). W skład spadku po R. M. (2) nie wchodziły żadne istotne prawa majątkowe.
W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał roszczenie powoda za zasadne. Okres od dnia 1 lipca 2006 r. do dnia 28 lutego 2010 r. (do którego zostało ograniczone powództwo) wynosi łącznie 1.338 dni, co po przemnożeniu przez kwotę 100 zł za jeden dzień - daje należność w kwocie 133.800 zł. Kwotę tę na podstawie art. 483 § 1 KC zasądził sąd na rzecz powoda od pozwanej wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty.
W ustalonym przez siebie stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że pozwany syndyk był biernie legitymowany w świetle przepisu art. 144 Prawa upadłościowego i naprawczego, bowiem wierzytelność Banku wynikająca z tytułu wykonawczego - wyciągu z ksiąg Banku Spółdzielczego w O. z dnia 23 września 1993 r. weszła do masy upadłości i objęta jest postępowaniem upadłościowym. Mimo tego Sąd pierwszej instancji ocenił powództwo jako bezzasadne, albowiem z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że uzgodnienia pomiędzy dłużnikami, w tym również powodem, a pełnomocnikami Syndyka dotyczyły postępowania egzekucyjnego skierowanego do nieruchomości położonej w O. przy ul. (...). Prowadzona przez komornika egzekucja skierowana do nieruchomości dłużników nie doprowadziła do jej sprzedaży pomimo wyznaczonych dwóch terminów licytacji. Egzekucja została skierowana również do ruchomości, wynagrodzeń za pracę, rachunków bankowych i innych praw majątkowych. Dłużnicy chcieli sami sprzedać nieruchomość, gdyż mieli osobę chętną na jej kupno, ale do tego potrzebna była zgoda Syndyka. Rozmowy, które zostały przeprowadzone dotyczyły sprzedaży nieruchomości. Co prawda dłużnicy w piśmie z dnia 26 czerwca 2007 r. proponowali wpłatę 100.000 zł tytułem niespłaconego kredytu i umorzenie pozostałych należności, ale jednocześnie wskazywali, że chcą dokonać sprzedaży nieruchomości położonej w O. przy ul. (...), dom został oszacowany na kwotę 250.000 zł. Odpowiedź na to pismo stanowiło pismo pełnomocników Syndyka z dnia 1 sierpnia 2007 r., w którym podali, że po wpłaceniu kwoty 100.000 zł podejmą konieczne kroki uprawniające do zakończenia postępowania egzekucyjnego i wykreślenia w księdze wieczystej wpisów związanych z istnieniem zadłużenia. Taka odpowiedź wskazuje, w ocenie Sądu Okręgowego, iż miało dojść tylko do zakończenia postępowania egzekucyjnego skierowanego do nieruchomości. W piśmie tym nie ma mowy o tym, że pozostałe należności ulegną umorzeniu. Z ustaleń powoda z pełnomocnikami Syndyka wynikało, że wpłata 100.000 zł miała nastąpić tytułem niespłaconego kredytu. Spłatę kredytu w kwocie 100.000 zł powód i jego bracia deklarowali również w piśmie z dnia 8 grudnia 2007 r. Syndyk zaliczył wpłaconą kwotę na kapitał w wysokości 70.000 zł oraz pozostałą kwotę 30.000 zł na spłatę odsetek, które z kredytem są związane. Zresztą zgodnie z umową kredytową, jak zeznał świadek A. S., a czego powód nie kwestionował, wpłaty miały być zaliczane w pierwszej kolejności na spłatę odsetek, a dopiero później zaliczane miały być na kapitał. Pozwany jednak znaczną część zaliczył na kapitał, działając w tym wypadku na korzyść dłużników. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, zgodnie z art. 6 KC to na powodzie ciążył obowiązek wykazania, że odsetki naliczane przez pozwanego winny być w innej wysokości niż wskazuje to pozwany. Odnośnie zarzutu z art. 5 KC Sąd Okręgowy wskazał, że tytuł wykonawczy pochodzi z 1993 r. Był to okres kiedy odsetki ustawowe kształtowały się w wysokości 60%, 54%. Ich wysokość zatem nie odbiegała o tych określonych przez pozwanego. Gdyby dłużnicy spłacili kredyt w odpowiednim czasie, to nie musieliby spłacać tak wysokich odsetek. Nieruchomością, która została przez nich sprzedana, dysponowali przez cały czas. Jako podstawę prawną swojego rozstrzygnięcia Sąd pierwszej instancji wskazał art. 840 § 1 pkt 2 KPC.
Zgodnie z przepisem art. 24 § 1 ustawy z dnia 16 września 1982 roku Prawo spółdzielcze (t.j. Dz.U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.) spółdzielnia może rozwiązać stosunek członkostwa tylko przez wykluczenie albo wykreślenie członka (skreślenie z rejestru członków). W przeciwieństwie do wykluczenia, które może nastąpić tylko z przyczyn zawinionych przez członka spółdzielni, i to winy kwalifikowanej przez rażące niedbalstwo lub umyślność -wykreślenie członka spółdzielni następuje z przyczyn przez niego albo zawinionych w najlżejszej postaci (lekkomyślności) - wówczas, gdy nie wykonuje on swoich statutowych obowiązków.
Rozstrzygnięcie zawarte w pkt 2 sentencji wyroku wydano w oparciu o dyspozycję przepisu art. 102 KPC, z uwagi na charakter sporu i sytuacje powoda.
Przyczyny wykreślenia muszą być jednak wyraźnie określone w statucie spółdzielni (art. 24 § 2), zaś samo wykreślenie musi być poprzedzone wysłuchaniem wyjaśnień członka spółdzielni.
W oparciu o te podstawy apelacja wnosi o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanych kosztów procesu za I i II instancję.
Co do oceny, iż nie dotrzymała terminu, o którym mowa w art. 88 KC skoro dopiero w dniu 29 czerwca 2010 r. złożyła oświadczenie, na podstawie którego domaga się przywrócenia jej prawa do wypłaty odszkodowania powódka twierdziła, że błędne jest utożsamianie daty złożenia pozwu z ustaniem jej obawy przed agresją ze strony męża. Dodała, że pojawienie się nowego mężczyzny w jej życiu spowodowało, że zaczęła odzyskiwać wiarę w jego odmienienie. Poczuła, że może liczyć na wsparcie i pomoc innej osoby. Zmiana ta nie nastąpiła z dnia na dzień, był to proces długotrwały. Choć była z mężem w separacji to jednak nadal mieszkali w jednym domu, co nie pozostawało bez wpływu na stan obawy powódki. Podkreśliła, że złożenie pozwu o rozwód było pierwszym "aktem odwagi" ze jej strony, jednak dopiero z czasem poczuła, że nie grozi jej niebezpieczeństwo ze strony męża. Dopiero jednak uzyskanie rozwodu i odseparowanie od męża spowodowało, że przestała obawiać się o siebie i dzieci.
Korzystanie z aparatów telefonicznych i samoinkasujących podlega regulacjom wewnętrznym ustalanym przez dyrektora, które powód musi przestrzegać na równi z innymi osadzonymi. Sąd pierwszej instancji nie dopatrzył się w powyższym zakresie jakichkolwiek uchybień ze strony pozwanego. Uprawnienie dyrektora jednostki do wskazania czasu korzystania z samoinkasujących aparatów telefonicznych wynika z treści § 14 ust. 2 pkt 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno - porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz.U. Nr 152, poz. 1493). Dodatkowo, powód został skierowany do odbywania kary w warunkach zakładu karnego typu zamkniętego, a zatem - zgodnie z treścią art. 90 ust. 9 KKW, prowadzone przez niego rozmowy telefoniczne podlegały kontroli administracji jednostki.
Sąd Okręgowy przyjął, iż o uprawnieniu do pobrania kwoty 80.000 euro na poczet rozliczenia współpracy stron przekonuje treść pełnomocnictwa upoważniającego do dysponowania środkami na rachunku, jego otwierania i zamykania. Zdaniem tego Sądu powód jako przedsiębiorca nie udzieliłby pełnomocnictwa o takim zakresie, w czasie gdy strony były skonfliktowane i nie darzyły się zaufaniem, bez ważnych powodów, a te podawane przez powoda związane z problemami zdrowotnymi, które sam oceniał jako błahe (alergia), nie stanowiły przekonującej i wiarygodnej przyczyny działania powoda. O uprawnieniu pozwanego do pobrania kwoty 80.000 euro przekonuje również sekwencja zdarzeń ustalonych w sprawie, w ramach których pozwany zażądał dostępu do pieniędzy i rozliczenia czteroletniej współpracy, w następstwie czego powód udzielił pełnomocnictwa do rachunku bankowego i dnia następnego wpłacił kwotę 80.000 euro, stwierdzając, iż jedynie taką kwotą dysponuje. Bezpośrednio po wybraniu tej kwoty nie zgłaszał do pozwanego zastrzeżeń z tego tytułu oraz nie poruszał tej kwestii ani na etapie negocjowania umowy sprzedaży przedsiębiorstwa ani jej zawierania, w sytuacji gdy była to znacząca kwota w stosunku do ustalonej na kwotę 30.000 zł wartości przedsiębiorstwa.
Istotnie kwestionowana uchwała nie zawiera wskazania sądu, do którego powódka mogła się od niej odwołać, jednak brak tego pouczenia nie rzutuje w żaden sposób na prawidłowość wydanego wyroku, bowiem powódka dochowała terminu do zaskarżenia uchwały oraz wniosła pozew do sądu właściwego. Brak ten nie spowodował żadnych ujemnych skutków materialnoprawnych czy procesowych po stronie powódki.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Tytułem przypomnienia wskazać trzeba, że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis art. 233 § 1 KPC, przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 KPC, nakłada na sąd orzekający obowiązek: po pierwsze - wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie - uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie - skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte - wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej - wyższej instancji i skarżącemu - na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte - przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 KPC) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak min. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27.09.2002 r., II CKN 817/00). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 KPC nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (tak Sąd Najwyższy min. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99).
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, że powód urodził się dnia 16 maja 1987 r., o czasie, z porodu prawidłowego, siłami natury w stanie ogólnym dobrym (8 punktów w skali Apgar).
Sąd Apelacyjny podziela w pełni ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji, dotyczące losów spornego lokalu i podstaw zamieszkiwania w nim ojca powoda, poza zastrzeżeniem, o którym poniżej.
Jak wynika z zeznań obu stron i ich pośredników H.H. (1) i H.N. (2) tak termin zapłaty jak i jej wysokość były przedmiotem negocjacji między stronami Pod koniec rozmów powód domagał się zapłaty kwoty 2.300.000 EUR w terminie do końca grudnia. Pozwana deklarowała zapłatę w dłuższym terminie. Zaproponowała 2.150.000 EUR pokazując pismo (...) i deklarując spłatę do 16 grudnia 2011. Ostatecznie powód wyraził zgodę na kwotę 2.150.000 EUR, ale pod warunkiem że spłata nastąpi do dnia 16 grudnia 2011 r. Jak zeznała pozwana, dokonała ona niezbędnych kalkulacji i stwierdziwszy że podoła takiej spłacie podpisała akt notarialny o treści jak załączony do pozwu.
Po uzupełnieniu postępowania dowodowego w postępowaniu apelacyjnym powódka w piśmie z dnia 25 września 2012 r. sprecyzowała wniosek apelacji wskazując istotne elementy oświadczenia woli pozwanego oraz żądając odpłatnego przeniesienia własności budynków i wniosła o stwierdzenie, że wyrok wydany w tej sprawie zastępuje umowę o ustanowieniu prawa użytkowania wieczystego, stanowiąc podstawę wpisu praw Spółdzielni do ksiąg wieczystych.
Postępowanie dowodowe nie potwierdziło również, aby powód doznawał ze strony funkcjonariuszy Służby Więziennej szykan i represji czy przemocy fizycznej. W tym przedmiocie prowadzone były wewnętrzne postępowania wyjaśniające, które nie wykazały nieprawidłowości zachowań funkcjonariuszy w stosunku do E. W. Nie doszukał się ich także Prokurator.
Z § 8 umowy wynikało, iż podmiot traci prawo do pomocy finansowej, a otrzymaną zobowiązuje się zwrócić Agencji w całości, jeżeli wystąpi co najmniej jeden z przypadków wymienionych w tym przepisie, w tym brak udokumentowania kosztów działalności. W takim przypadku, stosownie do § 9 ww. umowy Agencja wypowiada umowę ze skutkiem natychmiastowym i wzywa podmiot do zwrotu otrzymanej pomocy wraz z odsetkami ustawowymi od daty przekazania pomocy.
Wypowiedzenie z dnia 27 września 2010 r. oparto na zarzucie niewywiązywania się przez powoda z obowiązków wynikających z pełnienia funkcji kierownika oddziału. Zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodów (art. 6 KC) to na pozwanym spoczywał obowiązek wykazania prawdziwości wskazanych w nim okoliczności. Tymczasem przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe w ocenie Sądu I instancji nie potwierdziło wysuniętych przez pozwanego pod adresem powoda zarzutów o naruszeniu przez niego istotnych obowiązków umownych. Zgodnie z treścią obowiązującej powoda umowy zobowiązany był on do prowadzenia dokumentacji medycznej pacjentów według zasad obowiązujących w zespole (§ 9). Z treści powyższego zapisu trudno wywieść jednak wniosek, że powód jako kierownik oddziału odpowiedzialny był za nadzorowanie dokumentacji medycznej sporządzanej przez lekarzy oddziału.
Także przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości było zbędne. Skoro bowiem brak było podstaw do uwzględnienia powództwa co do zasady, o czym będzie w dalszej części uzasadnienia, to tym samym brak było podstaw do prowadzenia postępowania dowodowego na okoliczność wysokości odszkodowania.
U podstaw powyższego rozstrzygnięcia legły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
Sporny lokal przed przejęciem przez pozwaną Spółdzielnie był lokalem przedsiębiorstwa państwowego. Sytuacje najemców takiego lokalu reguluje obecnie art. 48 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, który w pierwotnym brzmieniu nakazywał do najemców takich lokali stosować art. 12 i 46 ustawy i stanowił o obowiązku uiszczenia wkłady (lub braku takiego obowiązku przy nieodpłatnym nabyciu budynku). Począwszy od zmiany, która weszła w życie w styczniu 2003 r. w artykule 48 zapisano, że ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu jest uwarunkowane złożeniem przez najemcę deklaracji członkowskiej i przyjęciem w poczet członków spółdzielni.
Jeżeli chodzi o przyjęty przez (...) sposób naliczania kar w ujęciu miesięcznym a nie jak wskazano w umowie za każdy dzień zwłoki to ten słuszny zarzut i tak w ostatecznym wyniku, nie mogło zmienić na korzyść pozwanej rozmiaru jej długu. Podzielenie miesięcznej stawki czynszu przez 30 dni a następnie pomnożenie jej przez faktyczną ilość dni bezumownego korzystania z przedmiotowego lokalu dałoby nawet wyższą kwotę do wskazywanej przez powoda gdyż miesiące: maj, lipiec, sierpień, październik i grudzień 2007 r. oraz styczeń 2008 r. miały po 31 dni.
W uzasadnieniu skarżący podniósł, że nie sposób uznać, że działał w złej wierze ani tym bardziej nie sposób przyjąć, że chciał wyłudzić świadczenie (które de facto mu się należało, ponieważ spełnił wymagania wieku, stażu oraz okresów składkowych), gdyż do momentu otrzymania od organu rentowego wezwania o zwrot „nienależnie pobranych” świadczeń ubezpieczony nie miał (i nie mógł mieć) świadomości tego, że zrobił cokolwiek w sposób nieprawidłowy, nieuprawniony czy też nienależyty. Dla ubezpieczonego otrzymywana emerytura była zasłużonym i w pełni „należnym” świadczeniem, ponieważ spełnił on wszystkie warunki niezbędne do jej otrzymania, tj. osiągnął odpowiedni wiek i staż pracy, posiadał wymaganą liczbę okresów składkowych i nieskładkowych oraz rozwiązał stosunek pracy (na dzień składania pierwszego wniosku).
Sąd I instancji oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków J. S. i J. K. na okoliczności podniesione w pozwie oraz wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości na okoliczności podniesione przez pełnomocnika pozwanego. W ocenie Sądu Okręgowego zasadność powództwa została w sposób wystarczający wykazana dokumentami załączonymi do pozwu oraz kolejnych pism procesowych, w związku z czym przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków - zgodnie z wnioskiem pozwanego - było bezcelowe. Odnosząc się do wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, Sąd Okręgowy uznał jego przeprowadzenie za zbędne z punktu widzenia określenia rzeczywistych wpływów netto uzyskiwanych przez pozwanego w spornym okresie, albowiem pozwany, co sam potwierdził, uiścił na rzecz powoda wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z zarządzanych przez niego utworów audiowizualnych w wysokości równowartości 1,6% wpływów netto, jakie uzyskał w czasie pomiędzy 1 sierpnia 2009 r. a 31 marca 2011 r. Obliczenia dokonane na tej podstawie pozwalają na określenie zarówno wysokości wszystkich rzeczywistych wpływów pozwanego netto, jak również na określenie pozostałej kwoty należnej powodowi z tytułu bezumownego korzystania z wyżej opisanych utworów. Dlatego też dopuszczanie dowodu z opinii biegłego prowadziłoby jedynie do bezzasadnego przedłużania postępowania oraz mnożenia kosztów. Sąd I instancji na rozprawie w dniu 24 września 2012 r. oddalił wniosek strony pozwanej o wystąpienie do TS UE z pytaniem prejudycjalnym na okoliczności zawarte w piśmie pełnomocnika pozwanego z dnia 29 maja 2012 r. Zdaniem Sądu Okręgowego, postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie w oparciu o przedłożone przez strony dokumenty pozwoliło w sposób dostateczny na obiektywne i sprawiedliwe rozstrzygnięcie sporu, bez konieczności występowania do TS UE z pytaniem prawnym o rozstrzygnięcie kwestii prejudycjalnej przedstawionej w piśmie procesowym pozwanego z dnia 9 maja 2012 r. W ocenie Sądu I instancji uwzględnienie wniosku w powyższym zakresie prowadziłoby jedynie do nieuzasadnionego przedłużenia niniejszego postępowania, bez zaistnienia obiektywnej konieczności podejmowania przez Sąd tego rodzaju czynności. Jednocześnie Sąd I instancji oddalił wnioski pełnomocników stron o dopuszczenie dowodu z odpisu umowy zawartej pomiędzy powodem a (...) S.A., oświadczenia (...) oraz (...), albowiem wnioski te w ocenie tego Sądu były bezcelowe z punktu widzenia wyjaśnienia niniejszej sprawy, które mogło i zostało dokonane w oparciu o wystarczający materiał dowodowy w postaci przedłożonych przez strony wcześniej dokumentów.
- pominięciu faktu, że pozwany wypłacił odszkodowanie za posadowioną altanę, uwzględniając powierzchnię 25 m2, a tym samym uznał, że powodowi należy się odszkodowanie w tym zakresie;
Powód urodzony w roku 1988 utrzymywał sporadyczne kontakty z dziadkiem do roku 2005 z tym, że ostatni raz widział spadkodawcę w roku 2002 lub 2003. Kontakty ze spadkodawcą były sporadyczne np. telefon z okazji imienin. Powód zrezygnował z tych kontaktów, gdy miał siedemnaście lat uznając je za niepotrzebne.
Należy zaznaczyć, że ustalenia faktyczne, posiadające znaczenie dla oceny wyroku i zarazem apelacji, są niekwestionowane.
W ocenie Sądu nie było natomiast żadnych podstaw do rozłożenia zasądzonego świadczenia na raty, czego domagali się pozwani. W tej mierze powołali się na uwagi dotyczące ich sytuacji materialnej, jakie podniesiono w zażaleniu na postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia. Zauważyć zatem trzeba, że zasadnicza część tego zażalenia przedstawia sytuację pozwanych jako dobrą, z płynnością i zdolnością kredytową, wobec czego trudno dostrzec, dlaczego z tego akurat względu konieczne było rozłożenie świadczenia na raty.|Ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji z wyłączeniem tego, że w przypadku, gdy kolektyw pozwanej podejmie decyzję o nielegalnym działaniu to wówczas każdy uczestnik indywidualnie ponosi odpowiedzialność za taką decyzję, Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne jako znajdujące uzasadnienie w materiale zgromadzonym w aktach sprawy. Wnioski z nich płynące Sąd aprobuje wyłącznie w zakresie rozważań dotyczących nie zdjęcia nakładu, nie wykorzystania mocy i wypłacenia pracownikom wynagrodzenia za czas przestoju. Pozostałych wniosków - z wyżej wskazanych przyczyn - Sąd nie akceptuje.
W ocenie pozwanego także żądana wysokość zadośćuczynienia jest rażąco zawyżona i w kontekście przedstawionych w pozwie okoliczności faktycznych nie znajdowana uzasadnienia. Nie wykazał powód rozmiaru krzywdy, stopnia i rodzaju dolegliwości i ich intensywności, czasu trwania, ich negatywnych skutków dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
Tak ustalone fakty zostały jednak ocenione przez Sąd I instancji w sposób nie pozwalający na postawienie pracodawcy powódki jakiegokolwiek zarzutu naruszenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy, ani postawienia zarzutu zawinionego działania lub zaniechania, które doprowadziło do powstania szkody. Sąd I instancji, oceniając zebrane dowody, uznał ostatecznie, że odpowiedzialność wobec powódki mogłaby ponosić wyłącznie (...) S.A., w stosunku do której jednak roszczenie uległo przedawnieniu. Jednocześnie Sąd dał wiarę zeznaniom świadków J. R. (1), M.M. i M.O., a także jako rzetelne ocenił opinie techniczne biegłych przywołane wyżej.
Pozwany Skarb Państwa wniósł o oddalenie apelacji, nadto - będąc zobligowanym normami dyscypliny finansów publicznych w zakresie zgłaszania roszczeń - wniósł o zasądzenie na rzecz SP (...) kosztów postępowania apelacyjnego wedle norm przypisanych.
Zdanie odrębne sędziego Krzysztofa Pietrzykowskiego do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2013 r.,
Np. wyrażono pogląd, że przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego decydujące znaczenie nie ma subiektywne odczucie osoby, jej indywidualne wartości uczuć i stanu psychicznego, ale to, jaką reakcję wywołuje naruszenie w społeczeństwie. Należy więc przyjmować koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego w kontekście całokształtu okoliczności sprawy (por. wyrok SN z dnia 26 października 2001 r., V CKN 195/01; - por. Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, Wydawnictwo C.H. Beck/Legalis 2008, tezy do art. 24).
W ocenie tego Sądu nieuzasadniony jest również zarzut pozwanego dotyczący waloryzacji udzielonej pozwanemu bonifikaty. Waloryzacja świadczeń pieniężnych jest wyjątkiem od zasady nominalizmu wynikającej z art. 3581 § 1 KC. Służy przywróceniu ekonomicznej wartości świadczenia pieniężnego na dzień jego spełnienia. Przepis art. 227 ustawy o gospodarce nieruchomościami stanowi, iż do czasu ogłoszenia przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego wskaźników zmian cen nieruchomości, waloryzacji dokonuje się przy zastosowaniu wskaźników cen towarów i usług konsumpcyjnych ogłaszanych przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. W oparciu o te właśnie wskaźniki, powód dokonał stosownej waloryzacji. Waloryzacja została dokonana o 13,045%, co w ocenie Sądu opowiada inflacji w okresie kwiecień 2007 r. - luty 2011 r. Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wg danych GUS rok do roku w okresie kwiecień 2007 - kwiecień 2008 wyniósł 4%, w kolejnym roku - 4%, a w okresie od kwietnia 2009 r. do kwietnia 2010 r. - 2,4%. W okresie od kwietnia do grudnia 2010 r. - 1,5%, a w styczniu 2011 r. (w stosunku do grudnia 2010 r.) - 1,2% (Sąd Okręgowy powołał się na dane GUS zamieszczone na portalu (...)).
Brak dostępu do zajęć kulturalno-oświatowych również jest kwestią o charakterze subiektywnym, przy czym okoliczność ta sama w sobie nie stanowi podstawy uznania, iż doszło do naruszenia dóbr osobistych, może mieć ewentualne znaczenie kompensujące niedogodności związane z warunkami odbywania kary pozbawienia wolności. Nieporządek w celach i niski standard urządzeń sanitarnych są również kwestiami ocennymi. Ocena, czy przez osadzenie w takich warunkach doszło do naruszenia godności powoda wymaga odniesienia się do wszystkich okoliczności sprawy oraz do kryteriów obiektywnych, a nie do subiektywnych odczuć powoda. Godność człowieka konkretyzuje się w poczuciu własnej wartości i oczekiwaniu szacunku ze strony innych ludzi a miernikiem oceny, czy doszło do naruszenia godności jest przede wszystkim stanowisko tzw. opinii publicznej, będącej wyrazem poglądów powszechnie przyjętych i akceptowanych przez społeczeństwo w danym czasie i miejscu, zaś wzorców, które powinny stanowić docelowy punkt odniesienia dokonywanej oceny, dostarczają zapatrywania rozsądnie i uczciwie myślących ludzi.
Powód wykazał, że w skład majątku spadkowego wchodzi jedynie zabudowana nieruchomość położona w P. przy ul. (...) o wartości na dzień 27 kwietnia 2012 r. - 561.500 zł po odliczeniu nakładów pozwanej. Sąd pierwszej instancji oparł się na opinii biegłego.
W odpowiedzi na ww. wniosek strona powodowa poinformowała, że nie znajduje podstaw do odstąpienia od żądania zwrotu bonifikaty.
Instytucja zachowku została ukształtowana jako wierzytelność, co sprowadza się do możliwości wystąpienia przez osobę uprawnioną z roszczeniem o zapłatę określonej sumy pieniężnej. Uprawnionymi do zachowku są zstępni, małżonek oraz rodzice spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy (art. 991 § 1 KC). Poza tym do kręgu osób uprawnionych do zachowku należą przysposobieni i ich zstępni, jak również przysposabiający.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:|- 28 marca 2011 r. - 18.000 zł,
Przytoczony wyżej zarzut nie zasługiwał na uwzględnienie. Judykatura i piśmiennictwo prawnicze w kwestiach dotyczących zastosowania art. 5 KC na tle instytucji przedawnienia wypowiadały się dosyć często. Generalnie nie jest kwestionowany pogląd, iż kolizję między prawem do uzyskania ochrony prawnej a zasadą pewności stosunków prawnych na którą składa się między innymi instytucja przedawnienia można w pewnych wypadkach rozwiązać za pomocą art. 5 KC. Nieuwzględnienie przez Sąd skutecznie podniesionego zarzutu przedawnienia w oparciu o konstrukcję nadużycia przez pozwanego prawa podmiotowego do obrony (art. 5 KC) ma jednak charakter wyjątkowy i tylko wyjątkowo można dochodzić roszczenia mimo stwierdzenia stanu przedawnienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12.04.2011 r. VI Ca 1374/10. (...)). Ugruntowane w tej mierze zapatrywanie stanowi, iż stwierdzenie, czy w konkretnym przypadku zachodzi podstawa do zastosowania tego przepisu wymaga oceny całokształtu okoliczności danej sprawy. Nie wystarczy, więc odniesienie się do przesłanki nadmierności w uchybieniu terminowi przedawnienia, tym bardziej, że przesłanka ta wywodzona jest z nieobowiązującego już od 1 października 1990 r. przepisu art. 117 § 3 KC. Jeżeli jednak uwzględni się wszystkie te okoliczności sprawy, które Sąd Okręgowy przytacza i rozważa w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w ramach oceny merytorycznej dochodzonego roszczenia, pogląd tego Sądu, iż podniesienie przez stronę pozwana zarzutu przedawnienia nie narusza zasad współżycia społecznego, może być utrzymany.
Jednocześnie Sąd przytoczył orzeczenie w postaci uchwały Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 8 marca 2006 r. wydanej w sprawie o sygn. akt III CZP 105/05, gdzie stwierdzono wprost, iż przepis art. 49 KC nie stanowi samoistnej podstawy prawnej przejścia urządzeń służących do doprowadzania lub odprowadzania wody, pary, gazu, prądu elektrycznego oraz innych podobnych urządzeń na własność właściciela przedsiębiorstwa przez ich połączenie z siecią należącą do tego przedsiębiorstwa. Sąd Najwyższy uznał, iż przepis art. 49 KC uzależnia zerwanie z zasadą superficies solo cedit od wejścia wymienionych w nim urządzeń w skład przedsiębiorstwa (art. 55KC). Przy czym, podzielając pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 maja 2004 r., III SK 39/04, w analizowanym orzeczeniu stwierdzono, że o wejściu w skład przedsiębiorstwa można mówić dopiero wtedy, gdy spełnione są dwa warunki: urządzenie zostało faktycznie przyłączone do sieci przedsiębiorstwa i przedsiębiorca uzyskał tytuł prawny do korzystania z przyłączonego urządzenia.
Podstawą zobowiązania nie było pismo Ministerstwa (...) z dnia 5 września1996 r., gdyż wynikało z niego tylko tyle, że do dnia 31 lipca 1996 r. rzeczona spółka nie uregulowała zobowiązań z tytułu użytkowania mienia Skarbu Państwa w kwocie określonej w tym piśmie. Podstawą taką nie był również kwestionariusz - załącznik do protokołu przekazania praw i obowiązków Skarbu Państwa z umowy odpłatnego korzystania z mienia przedsiębiorstwa państwowego wg. stanu na dzień 31 grudnia 1996 r. oraz arkusze służb finansowych Ministerstwa (...) za lata 1997 - 2007. Oba te dokumenty nie są nawet dokumentami prywatnymi gdyż nie zostały przez nikogo podpisane. Gdyby nawet przyjąć je za dowód w sprawie to kwestionariusz wskazuje tylko datę zawarcia umowy leasingu (13 grudnia 1991 r.), ale nie wynika z niego sposób i termin regulowania należności - jednorazowo, w ratach, a jeżeli w ratach to w jakich terminach płatności. Żadnego dowodu na tę okoliczność powód nie przedstawił, co uniemożliwiło stwierdzenie istnienia zobowiązania w czasie gdy pozwani byli członkami zarządu. Zapisy na kontach księgowych przez nikogo nie potwierdzone, takim dowodem nie są.
Pozwana na zabezpieczenie wykonania umowy wystawiła weksel in blanco wraz z deklaracją wekslową, upoważniając powódkę do jego wypełnienia w każdym czasie na kwotę udzielonego dofinansowania powiększonego o odsetki liczone jak dla zaległości podatkowej, stopę redyskonta weksla i koszt dodatkowej opłaty skarbowej. Poręczenia wekslowego za pozwaną udzielił mąż pozwanej, pozwany W.K.
I tak pozwany J. J. (2) w postępowaniu apelacyjnym występował bez pełnomocnika i poniósł w związku z tym opłatę od apelacji w kwocie 325 zł., gdyż w pozostałej części został od tej opłaty zwolniony.
Sąd Okręgowy ustalił także, że powód odbywał karę pozbawienia wolności w Zakładach Karnych w K., S. i J. Przebywał w celach wieloosobowych. W czasie pobytu w zakładzie karnym powód okresowo zgłaszał m.in. dolegliwości kręgosłupa i serca, problemy z zasypianiem, miewał złe samopoczucie, był przygnębiony i nadpobudliwy nerwowo. Był konsultowany psychiatrycznie.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz w nauce prawa nie budzi wątpliwości, że art. 5 KC może mieć zastosowanie także w odniesieniu do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia. Ocena, czy w konkretnym, rozpoznawanym przypadku zachodzi podstawa do zastosowania tego przepisu wymaga oceny całokształtu okoliczności danej sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 1994 r., II CRN 127/94). W skardze kasacyjnej trafnie podniesiono, że ocena Sądu Apelacyjnego o braku podstaw do zastosowania art. 5 KC w odniesieniu do podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczeń powodów nie uwzględnia w dostatecznym stopniu wszystkich szczególnych okoliczności ustalonego stanu faktycznego mających znaczenie dla oceny, czy podniesienie przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczeń powodów było sprzeczne zasadami współżycia społecznego. Okoliczności te dotyczyły: szczególnej sytuacji prawnej stanu, z którego powodowie wywodzili swoje roszczenia, statusu prawnego pozwanej jako podmiotu zobowiązanego do spełnienia tych roszczeń oraz postawy pozwanej wobec żądań zgłaszanych przez powodów w okresie biegu terminu przedawnienia roszczeń.|Skład sądu
c/brak podstaw do obniżenia zachowku z uwagi na zasady współżycia społecznego.
1) legitymować się wymaganym okresem zatrudnienia - 20 lat,
W pozostałym zakresie powództwo i apelacja podlegały oddaleniu.
Stan faktyczny nie był między stronami sporny.|Zdaniem Sądu Okręgowego powódce przysługiwało zatem roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej (określonej wartością udziału spadkowego i wartością spadku).
Pozwani sprzedając mieszkanie przed upływem okresu karencji, nie spełnili jasno przez prawo określonych warunków zachowania bonifikaty. Tymczasem art. 5 KC nie może prowadzić pośrednio do podważania mocy obowiązującej przepisów prawa i nie powinien mieć zastosowania w sytuacjach przez prawo jasno określonych, gdzie strony świadome winny być konsekwencji podejmowanych działań. Prowadziłoby to bowiem do podważenia pewności obrotu. Pozwani winni mieć świadomość obowiązującego w przedmiotowej materii prawa, zwłaszcza, ze względu na powszechność wykupu mieszkań gminnych na preferencyjnych warunkach, również zasady dotyczące bonifikat znane były niemal powszechnie, chociażby z prasy.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że C.W. zmarł w sierpniu 2005 r. w M. W chwili śmierci był rozwiedziony. W skład spadku po C.W. wchodzi nieruchomość położona w P. przy ulicy (...) o wartości 450.000 zł. C.W. pozostawił testamenty z dnia 8 stycznia 1997 r. oraz z dnia 3 stycznia 2002 r. W pierwszym testamencie powołał do spadku M. i S.O. oraz wydziedziczył powodów jako przyczynę wskazując, że powodowie w sposób uporczywy nie dopełniają wobec niego obowiązków rodzinnych. W drugim testamencie powołał do spadku w częściach równych wszystkie pozwane. Sąd Rejonowy P.N.M. i W. w P. postanowieniem z dnia 11 grudnia 2008 r. w sprawie (...) stwierdził nabycie spadku po zmarłym C.W., z dobrodziejstwem inwentarza, na rzecz pozwanych po 1/3 części - na podstawie testamentu notarialnego z dnia 3 stycznia 2002 r. Postanowienie uprawomocniło się z dniem 20 lutego 2009 r. Testament został otwarty i ogłoszony w dniu 6 grudnia 2005 r. Wnioskiem z dnia 4 grudnia 2008 r. nadanym pocztą do sądu w dniu 5 grudnia 2008 r. powodowie zawezwali pozwane do próby ugodowej w której domagali się ustalenia wartości spadku po C.W. oraz zapłaty na rzecz każdego z powodów zachowku w kwotach nie mniejszych niż po 90.000 zł. W piśmie z dnia 26 stycznia 2009 r. pełnomocnik pozwanych wskazał, że nie jest możliwe zawarcie ugody z uwagi na brak pełnych ustaleń co do wartości spadku oraz rozliczeń między stronami. Ostatecznie do ugody nie doszło i sąd zakończył postępowanie w dniu 28 stycznia 2009 r.|Przed przejściem do oceny zarzutów apelacyjnych Sąd już tylko krótko przypomina, że obecnie sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., o sygn. akt III CZP 49/07). Sąd odwoławczy będąc sądem meritii, a nie wyłącznie kontrolnym, musi ustalić stan faktyczny będący podstawą wyrokowania, przy czym kierując się treścią przepisu art. 382 KPC sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Powód w apelacji nie stawiał zarzutu nieważności postępowania, a Sąd Odwoławczy z urzędu jej nie stwierdził.|W piśmie z datowanym 24 maja 2013 r. stanowiącym odrębna apelację, powódka wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku i uznania żądań swych żądań lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, w szczególności zauważyła, że nigdy do pozwanej nie działała bezprawnie nie wyrządziła jej ani jej rodzinie żadnej krzywdy, została w dniu 23 lipca 2010 r. zaatakowana przez szwagierkę co doprowadziło do naruszenia jej dóbr osobistych. W dniu 17 lutego 2010 r. pozwana nie miała żadnego motywy do wyzywania jej. Nadto powódka zakwestionowała ustalenia fatyczne dokonane przez Sąd Okręgowy przedstawiając swoją wersję wydarzeń, co do faktu udowodnienia wielokrotnego naruszenia jej prawa do korzystania z ustanowionej służebności, bezprawnego wszczynania przez pozwaną konfliktów.
2. zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz adw. D.H. kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu zażaleniowym według norm przepisanych.
2) art. 6 KC w zw. z art. 232 KPC, poprzez przyjęcie, że ciężar dowodu w postępowaniu cywilnym zawsze spoczywa na powodzie w sytuacji, gdy w przypadku roszczeń z art. 24 KC to pozwany powinien wykazać brak bezprawności swoich czynów;|g) charakterystyki całego przedsięwzięcia inwestycyjnego,
Sąd wskazał także, że gdyby przyznano rację Agencji, to udzielona pozwanemu pomoc, która miała ułatwić start młodym rolnikom, doprowadziłaby w końcowym efekcie do zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej przez pozwanego. Taka zaś sytuacja stałaby w jaskrawej sprzeczności z celem zawartej umowy, którym było ułatwienie startu młodym rolnikom.
W orzecznictwie i doktrynie wskazuje się, że pole zastosowania art. 5 KC w dziedzinie zachowku jest bardzo ograniczone, co ma wpływ na zakres obniżenia dochodzonej kwoty z tytułu zachowku. W tej sytuacji zredukowanie zachowku o 50 % narusza przepis art. 5 KC. Takie obniżenie zachowku jest bardzo duże i zdaniem Sądu Apelacyjnego wypacza sens przepisów o zachowku i art. 5 KC.
Konstrukcja nadużycia prawa może być stosowana wobec wszystkich podmiotów. Zasady współżycia społecznego wykazują w związku z tym swoiste cechy, charakterystyczne dla poszczególnych rodzajów tych osób. Powód z uwagi na przedmiot dzielności ma szczególną, uprzywilejowaną pozycję w relacjach z innymi podmiotami prawa.Świadczą o tym choćby regulacje dotyczące wysokości odsetek od składek, możliwość egzekucji administracyjnej itd. O uprzywilejowaniu powoda świadczy też treść powołanego wyżej art. 24 ust. 5 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.Uprzywilejowanie to wynika ze społecznej doniosłości zdań Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jednakże uprzywilejowanie nie może być w państwie prawa nadużywane. Przeciwnie, powód z uwagi na swe usytuowanie wśród innych uczestników obrotu prawnego, winien działać ze szczególnym poszanowaniem dla praw innych, a fakt, że przedmiotem jego działania jest ubezpieczenie społeczne obywateli nie zwalnia go od tej powinności „W państwie prawa nie ma miejsca dla mechanicznie i sztywno pojmowanej zasady nadrzędności interesu ogólnego nad interesem indywidualnym” (wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopda 1993 r., III ARN 49/93, OSNC 1994/9/181, (...)). W pełni podzielić należy wywód Sadu Najwyższego zawarty w uzasadnieniu wyroku z dn. 3 lutego 1998 r., I CKN 459/97, że powinności działania zgodnie z zasadą współżycia społecznego, rozumianą jako konieczność opierania się uprawnionego na względach słuszności oraz kierowania się w działaniu dobrymi obyczajami i dobrą wiarą nie może całkowicie przysłaniać niezbędna staranność i troska podmiotów prawa publicznego, niewątpliwie konieczna dla ochrony interesów fiskalnych Państwa lub społeczeństwa. Podmioty należące i do tej kategorii muszą w swych zachowaniach kierować się także usprawiedliwionym przekonaniem, że, dbając o interes powszechny nie krzywdzą nikogo swoim postępowaniem. Wymóg ten wydaje się oczywisty w świetle art. 2 Konstytucji, zgodnie z którym urzeczywistnianie zasad sprawiedliwości społecznej jest obowiązkiem Rzeczypospolitej Polskiej, będącej demokratycznym państwem prawa.
Powód wskazał, że pozwany wprowadził sporny wzorzec umowy do obrotu prawnego, publikując go na prowadzonej przez siebie stronie internetowej, dostępnej pod adresem (...).
Skarżący zarzucił sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego przez ustalenie, że teren nieruchomości powoda był uspokojony od 2007 roku, kiedy wpływy eksploatacji na nieruchomość istniały jeszcze w 2011 - 2012 roku.
W tej sytuacji Sąd Okręgowy poddał rozważaniom jedynie zasadność roszczeń powoda dotyczących jego osadzenia w Areszcie Śledczym w Ł. w okresie od 12 stycznia 2011 r. do 5 maja 2011 r., od 12 maja do 27 października 2011 r. i od 17 listopada 2011 r. do 18 lipca 2012 r.
Jeszcze raz podkreślić należy, że wskutek skutecznego podniesienia przez pozwanego zarzutu przedawnienia, przedmiotem rozpoznania Sądu był jedynie okres od 5 maja 2007 r. do 20 stycznia 2008 r., a więc niespełna dziewięciomiesięczny.
Andrzej W. złożył wniosek o zniesienie współwłasności nieruchomości i postanowieniem z dnia 28 czerwca 1995 r., wydanym w sprawie II Ns 1064/94 przyznano na wyłączną własność Tadeuszowi G. działki nr 37/3 i 37/4, natomiast działki o numerach 37/1 i 37/2 przyznano na własność Andrzejowi W. Wniosek Andrzeja W. o ujawnienie jego praw w księdze wieczystej został oddalony, a uwzględniony został wniosek Tadeusza G. o ujawnienie podziału na działki i wpisanie jego jako właściciela. Jednocześnie wpisano w dziale III księgi wieczystej nieruchomości ostrzeżenie o niezgodności księgi z rzeczywistym stanem prawnym.
Sąd Okręgowy wskazał, iż w błędzie jest pozwana twierdząc, iż powód domaga się zwrotu całości pomocy, mimo, iż pozwana naruszyła tylko w niewielkim stopniu zapis umowy. Sąd I instancji wskazał, iż strona powodowa domaga się zwrotu tylko części, a nie jak twierdzi pozwana całości, udzielonej pomocy liczonej proporcjonalnie od nieutrzymanych stanowisk, przy czym kwota 35.000 zł, stanowiąca górną kwotę dofinansowania została policzona potrójnie od stanowisk utrzymanych (a nie tych nieutrzymanych), tj. 3 x 35.000 zł = 105.000 zł, po czym kwotę tę odjęto od kwoty udzielonej pomocy (tj. 196.943,40 zł - 105.000 zł = 91.943,40 zł) i powiększono o kwotę odsetek liczonych jak dla zaległości podatkowych. Jest to zatem w ocenie Sądu Okręgowego wyliczenie maksymalnie korzystne dla pozwanej.
Uznał wprawdzie, że trafnie podniósł apelujący, że regulacja ustawowa (art. 698 KC) oraz umowna (§ 6 ust. 3) to dwie odrębne rodzajowo i funkcjonalnie konstrukcje, niemniej nie do zaaprobowania jest pogląd, że regulacja umowna w okolicznościach sprawy nie wyłączyła regulacji ustawowej. Podkreślił, że oczywistym jest, że dopuszczalność rozwiązania umowy dzierżawy w trybie określonym w art. 698 KC nie wymaga zastrzeżenia umownego. Stosownie do dyspozycji art. 3531 KC strony zawierając umowę mogły ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
W świetle powyższego należy stwierdzić, że długotrwałe postępowanie egzekucyjne było efektem działania samej powódki, która po prostu nie zapłaciła należności zasądzonej w sprawie II Ns 2029/98. Odpowiedzialność za tego rodzaju postępowanie powódki nie obciąża ani komornika prowadzącego egzekucję ani tym bardziej Skarbu Państwa. Sąd orzekając o oddaleniu powództwa nie dopuścił się naruszenia zasad współżycia społecznego ani przepisów konstytucji wskazanych w apelacji.
2. naruszenie prawa materialnego poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a to:
6. ustalił odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na przyszłość za skutki zdarzenia z dnia 22 lipca 2010 r. dotyczące J. M. (1),
Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska powoda, że przepis art. 4241b KPC daje podstawę dokonywania przez sąd powszechny kontroli orzeczenia Sadu Najwyższego. Zauważył, że przepis ten należy odczytywać łącznie z przepisami art. 4241 i art. 4241a KPC i odwołał się do historii wprowadzenia tego unormowania (nowela do KPC i KC z dnia 22 lipca 2010 r. - Dz.U. z 2010 r. Nr 155, poz. 1037). Wynika z tego, że art. 4241b KPC należy stosować wyłącznie do orzeczeń incydentalnych, niekończących postępowania w sprawie. A zatem nie odnosi się on do wszystkich orzeczeń, których swym zakresem nie obejmuje regulacja dotycząca możliwości wniesienia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.
1. naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów - art. 233 KPC;
Wyrokiem z dnia 19 września 2011 r. Sąd Okręgowy w W., na skutek apelacji Konwentu Zakonu od tego orzeczenia eksmisyjnego, zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że powództwo oddalił. Podniósł, że w chwili orzekania nie występowała już przesłanka faktycznego władania spornym lokalem przez pozwanego. Skuteczny zwrot nieruchomości nastąpił na skutek przesłania powodowi kluczy, wraz z pismem z dnia 14 maja 2010 r.
Powódka wniosła o oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych przez stronę pozwaną.
Sąd Okręgowy niezależnie od tego zauważył, że nawet gdyby istniały podstawy do doliczenia powyższej darowizny do spadku, to po stronie pozwanego nie istniał w tym zakresie obowiązek zaspokojenia roszczenia powoda o zapłatę sumy potrzebnej do uzupełnienia zachowku.
Nie do końca również można zgodzić się z wywodami Sądu Okręgowego dotyczącymi potrzeby i możliwości zastosowania w sprawie niniejszej art. 5 KC.
Wyniki postępowania przed Sądem Rejonowym w L. o uchylenie się od skutków nie złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku po J. S. (1), mają dla rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie istotne znaczenie, ale nie znaczenie przesądzające. Sąd Okręgowy w motywach zaskarżonego wyroku prawidłowo wyjaśnia podstawę prawną odpowiedzialności pozwanych za długi zmarłego brata wchodzące w skład spadku po nim. Sąd pominął jednak próbę oceny żądania w kontekście zasad współżycia społecznego (art. 5 KC). Tymczasem w piśmiennictwie i orzecznictwie Sądu Najwyższego zgodnie wskazuje się, że przepis art. 5 KC powinien być wzięty pod uwagę przy rozstrzyganiu każdej sprawy cywilnej i to niezależnie od tego co jest źródłem prawa podmiotowego będącego podstawą zgłoszonego roszczenia, jak również niezależnie od tego jaki podmiot roszczenie to zgłosił (por. przykładowo wyrok Sądu Najwyższego z 16 stycznia 2014 r., IV CSK 196/13). W rozpoznawanej sprawie spadkobiercami zmarłego brata jest rodzeństwo. Są to osoby nie posiadające wykształcenia innego jak zawodowe. Ich świadomość prawna jest bez wątpienia na poziomie elementarnym. Spadkobiercy nie utrzymują ze sobą bliskich stosunków pochłonięci własnymi troskami i kłopotami ze zdrowiem. Nie sposób pominąć charakteru długu spadkowego. Zmarły osobiście nie był dłużnikiem, poręczył pożyczkę znajomej. Nie ma żadnych danych świadczących, że tą informacją dzielił się z rodzeństwem.
W dniu 18 sierpnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy w sprawie o sygn. akt VIII (...) wydał nakaz zapłaty, w którym nakazał pozwanym B.S. i J.S., aby zapłacili solidarnie powodowi kwotę 572.350,51 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 czerwca 2011 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 14.372 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Bezzasadnym był także zarzut niedokonania przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych w zakresie podstępnego wprowadzenia powoda w błąd przez pozwanego podczas zawierania umowy sprzedaży. Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd Okręgowy poczynił ustalenia w tym zakresie, a wynika z nich, że podnoszona przez H.P. okoliczność nie miała miejsca. Zarzut ten został więc przez Sąd Apelacyjny uznany za bezprzedmiotowy i jako taki nie wymagał dalszej analizy.
W procedurze prejudycjalnej wszczętej na wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym w przedmiocie wykładni przepisu prawa Unii Europejskiej (...) zajmuje się jedynie wykładnią przepisów prawa Unii Europejskiej. W postępowaniu prejudycjalnym (...) nie rozstrzyga merytorycznie sporu toczącego się przed sądem krajowym. Sąd krajowy występuje z pytaniem prejudycjalnym, jeśli decyzja w tej kwestii jest niezbędna do wydania wyroku, dlatego sąd powinien wyjaśnić, dlaczego wykładnia, o którą wnioskuje, jest niezbędna dla krajowego postępowania sądowego. Postawienie pytania jest niezbędne, jeśli występują wątpliwości interpretacyjne lub wątpliwości co do ważności przepisów prawa unijnego. prejudycjalnego.
Oczywistym jest, że pozwana nie zdawała sobie sprawy z tego, że dom aukcyjny udzieli jej zaliczki jedynie z przeznaczeniem na chów i hodowle zwierząt, a nie na spłatę zobowiązań wobec powoda.
Wyrok ten został zaskarżony w całości przez stronę pozwaną, która przedstawiła zarzut naruszenia przepisu art. 160 § 6 KPA w zw. z art. 16 § 1 KPA, podnosząc ponownie zarzut przedawnienia.
- (...) przeznaczonej dla czterech osób w okresie od 05.09.2009 do 16.09.2009 - w celi przebywało od trzech do dziewięciu osób,|Prawidłowo Sąd Okręgowy wskazał, że w sytuacji gdy zobowiązanie wobec (...) Sp. j. było, według twierdzeń powoda, wymagalne już w 2003 r. to niezrozumiały jest jego zarzut dotyczący nieumieszczenia zobowiązania w dokumentach rachunkowo-księgowych spółki w sytuacji gdy w spółce (...) w 2003 r. to powód był Prezesem Zarządu.
Konkludując uznał Sąd Okręgowy, że w skład przedsiębiorstwa wchodzą także te urządzenia, w stosunku do których jego właścicielowi przysługuje inne niż własność prawo rzeczowe, a nawet prawo obligacyjne, jeżeli zapewniają mu możliwość korzystania z omawianych urządzeń (np. użytkowanie, najem czy leasing). Potrzeby obrotu gospodarczego sprawiając, iż w ramach sieci eksploatowanej przez jedno przedsiębiorstwo mogą funkcjonować instalacje należące do różnych właścicieli. Zauważył też Sąd, że z treści uzasadnienia decyzji administracyjnej z 1995 r. ustanawiającej prawo wieczystego użytkowania nieruchomości stanowiącej działkę numer (...)o obszarze 4859 m2 położonej w S. przy ulicy (...) wynika, iż Wojewódzkie Przedsiębiorstwo (...) w S. ze środków własnych wybudowało wszystkie budowle znajdujące się wówczas na nieruchomości. Następca prawny tegoż przedsiębiorstwa - (...) sp. z.o.o. w S. przystępując do aktu notarialnego z dnia 14.06.2002 r. legitymuje się wpisem prawa własności w księdze wieczystej numer (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Szczecinie budynku opisanego jako budynek rozdzielni wysokiego i niskiego napięcia o powierzchni całkowitej 39,50 m2. Ostatecznie przyjął Sąd, że nie tylko działka gruntu o nr 12/18 o powierzchni 55 m2, ale również budynek trafostacji o powierzchni 39,5m2 położone przy ulicy (...) w S. stanowią własność powodów, zaś pozwani wykorzystywali je wykonując swoją działalność statutową bez tytułu prawnego, gdyż w toku postępowania takiego nie wykazali.
W apelacji pozwany podniósł materialnoprawny zarzut zasiedzenia w dobrej wierze nieodpłatnej służebności przesyłu polegającej na prawie utrzymania na nieruchomości służebnej w przebiegu ustalonym przez biegłego R. w opinii linii napowietrznej średniego napięcia opartej na słupach na przedmiotowej działce powoda.
Pismem z dnia 7 maja 2012 r. strona powodowa wniosła, w związku z ustawą z dnia 16 marca 2012 r. o likwidacji delegatur terenowych ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa, o ustalenie właściwej reprezentacji Skarbu Państwa poprzez zwolnienie Ministra (...)od udziału w sprawie i wyznaczenie reprezentantem Wojewodę (...).
W punkcie 2 wyroku Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako nieuzasadnioną na podstawie art. 385 KPC podzielając stanowisko Sądu Okręgowego, że uwzględnienie powództwa stałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.
W dniu 11 maja 2004 r. powódka zawarła z pozwaną umowę nr (...), na podstawie której powodowa Agencja zobowiązała się do udzielenia pozwanej pomocy finansowej na pokrycie kosztów wykonywanej w 2004 r. działalności polegającej na zbiórce zwłok zwierzęcych bydła, owiec, kóz i świń lub ich części oraz transporcie do zakładu pośredniego odpowiedniej kategorii. Pomoc finansowa ze strony Agencji miała stanowić zwrot części kosztów poniesionych przez pozwaną na działalność w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2004 r. i ustalona została na kwotę 89.764,15 zł, jednak nie więcej, niż 98% faktycznie poniesionych kosztów. Aneksem nr (...) do ww. umowy kwota pomocy zwiększona została do kwoty 130.328,22 zł. Na podstawie składanych przez pozwaną co miesiąc wniosków powódka wypłaciła kwotę 120.261,41 zł.
Pozwany zaskarżył wyroku Sądu pierwszej instancji w całości zarzucając mu:
Jednocześnie Sąd Okręgowy, w oparciu o art. 4421§ 1 zd. pierwsze KC, uwzględnił podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia spornego roszczenia. Wskazano przy tym, iż od dnia dowiedzenia się przez powoda o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, co miało miejsce najpóźniej w lutym 2005 r. do daty wniesienia pozwu, tj. 21.06.2012 r. upłynął już okres ponad 3 lat.
Sąd Okręgowy uznał, że nie zasługuje na uwzględnienie także zarzut podnoszony przez pozwanego o niedoinformowaniu go o wynikach przeprowadzonej kontrolni, albowiem wystąpienie pokontrolne zostało do J. P. wysłane w dniu 21 maja 2010 r. Wystąpienie to zawierało wnioski biegłego rewidenta.
W sprawie nieuzasadnione jest twierdzenie, że pozwany wady balkonów podstępnie zataił. Dla przyjęcia powyższego nie wystarcza sama tylko wiedza pozwanego o wadzie i niepoinformowanie o niej powoda. Działania pozwanego, które mogłyby uzasadniać twierdzenie o podstępnym zatajeniu wady nie zostały przedstawione.
Z uwagi na powyższe, należało stwierdzić, że zaskarżone rozstrzygnięcie jest prawidłowe zarówno w zakresie uznania przedawnienia dochodzonego przez B.K. roszczenia, jak również niezastosowania instytucji art. 5 KC.
- przyjęcie, że zgodnie z art. 121 pkt 4 KC nawet zawieszony bieg przedawnienia ekspirował;|I. zasądził od W. K. na rzecz (...). W. kwotę 205.149,61 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 marca 2011 r. do dnia zapłaty;
Przeniósł siedzibę działalności do wynajętego lokalu, znajdującego się w piwnicach bloku, w którym znajduje się mieszkanie powódki. W latach 2002 r. - 2005 r. przychody z działalności gospodarczej prowadzonej przez pozwanego wynosiły odpowiednio: 462.669,33 zł (2002 r.), 458.419,48 zł (2003 r.), 627.615,85 zł (2004 r.) oraz 607.733,01 zł (2005 r.), natomiast dochody kształtowały się następująco: 65.448,90 zł (2002 r.), 1.4684,95 zł (2003 r.), 99.513,67 zł (2004 r.) oraz 44.053,68 zł (2005 r.).
Zwrócić należy też uwagę, że w ówczesnym okresie - koniec lat siedemdziesiątych i początek osiemdziesiątych problemem nie były ceny nieruchomości i materiałów budowlanych - jak zauważył powód, ale zdobycie tych materiałów, których na rynku nie było. Skoro w przeciągu półtora roku bodowa została zakończona, powyższe świadczy o tym, że budowa nie mogła być budowana tzw. systemem gospodarskim, lecz spadkodawczyni wraz z rodziną musieli dysponować znaczna ilością gotówki, pozwalająca na „załatwienie” materiałów i zakończenie budowy. Prace własnym sumptem przeciągają się w czasie i trwają dłużej, nawet w dzisiejszych realiach gospodarczych, nie mówiąc o latach siedemdziesiątych, kiedy to materiały należało dodatkowo „zdobyć”.
- art. 84, 86 i 88 § 1 i § 2 KC poprzez nieuprawnione zastosowanie przez Sąd I instancji konstrukcji błędu istotnego pozwanego z przepisu art. 84 KC